SEANS NA WEEKEND
Po ubiegłotygodniowym „Seansie…”,
w którym przypomnieliśmy trzymający w napięciu film „Ścigany”, tym razem coś „lżejszego”,
jednak w pewien sposób nawiązującego do filmu z Harrisonem Fordem i Tommy Lee
Jonesem. Przypomnimy sobie historię pewnego taksówkarza – Jurka Kilera.
Co ty wiesz o
zabijaniu?! Ty stara dupa jesteś!
Bohaterem tej kryminalnej komedii został sympatyczny
taksówkarz Jurek Kiler – człowiek niczym się niewyróżniający w tłumie, no może
jedynie zbytnią ciekawością i…  pechem.
Fabuła
Policja otrzymuje anonimową informację, że w samochodzie
taksówkarza Jurka Kilera znajduje się karabinek snajperski, którego używa
legendarny zabójca o pseudonimie „Kiler”. Taksówkarz zostaje uznany przez
policję za profesjonalnego zabójcę.
 

Kadr z filmu

Komisarz Ryba, który bezskutecznie ściga „Kilera” już ponad
cztery lata, nie wierzy wyjaśnieniom taksówkarza, więc Jurek trafia do
więzienia. Media i współwięźniowie darzą go szacunkiem. Na „Kilera” czeka ogrom
mokrej roboty.
Kiler: Panowie, ale to jest jakaś pomyłka!
Komisarz Ryba: Pomyłka! Moja żona
miała na drugie „Pomyłka”.
Po nieumyślnym spowodowaniu śmierci współwięźnia, Jurek Kiler
zostaje skierowany do zakładu karnego o podwyższonym rygorze. Do drodze zostaje
uprowadzony przez fałszywych agentów UOP, a tak na prawdę ludzi mafioza „Siary”.
Gangster, nie wiedząc z kim ma naprawdę do czynienia, zleca mu zabicie senatora
Lipskiego i odzyskanie połówki banknotu, który stanowi przepustkę do fortuny.
Taksówkarz nie może odmówić wykonania zlecenia. Żeby było ciekawiej, Lipski
zleca Kilerowi zabójstwo „Siary”.
Kiler, trzysta dolarów?
Ochujałeś? Co ja sobie za to kupię, waciki?
Gra na dwa fronty idzie mu to całkiem dobrze, więc Jurek
dochodzi do wniosku, że wyjaśnienie nieporozumienia zupełnie mu się nie opłaca.
W realizacji jego planów pomaga mu dziennikarka Ewa, na zabicie której dostał
również zlecenie.
 

Kadr z filmu

„Kiler” trwa 103 minuty i został wyreżyserowany przez
Juliusza Machulskiego. Scenariusz do filmu napisał Piotr Wereśniak, natomiast
oprawą muzyczną zajął się Kuba Sienkiewicz i jego zespół Elektryczne Gitary.
Zdjęcia nakręcono w Warszawie, Aninie oraz w Modlinie. Premiera „Kilera” odbyła
się 17 listopada 1997 roku.
Obsada
Cezary Pazura jako Jerzy Kiler
Małgorzata Kożuchowska jako Ewa Szańska, dziennikarka „Naszej
Telewizji”
Jerzy Stuhr jako Komisarz Jerzy Ryba
Katarzyna Figura jako Ryszarda „Gabrysia” Siarzewska, żona
„Siary”
Janusz Rewiński jako Stefan „Siara” Siarzewski
Jan Englert
jako Senator Ferdynand Lipski
Maciej Kozłowski jako Prokurator
Krzysztof Kiersznowski jako „Wąski”, człowiek „Siary”
 

Kadr z filmu

Błędy realizacyjne
W scenie, w której Ryba celuje Wąskiemu w kolana, w ujęciu
ogólnym widzimy, iż komisarz ma na sobie skórzaną kurtkę z rękawami sięgającymi
do nadgarstków. Jednakże w ujęciu „z oczu” ręka komisarza, w której trzyma
pistolet, wygląda jakby Ryba miał na sobie podkoszulek z krótkim rękawem.
Co ty myślisz,
cwaniaczku?!
Że z piątego
przykazania możesz sobie zrobić spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?!
Gdy pod koniec filmu na samochód ładowane jest 0,5 tony
dolarów, auto nawet nie drgnie pod wpływem ciężaru.
Podczas przesłuchania Kilera, protokolant (Szymon Majewski)
między ujęciami zmienia miejsca przy biurku. Również prokurator grany przez
Macieja Kozłowskiego, w zależności od ujęcia, siedzi z ręką za plecami
komisarza Ryby lub nie.
 

Kadr z filmu

Juliusz Machulski nakręcił świetną komedię z doborową obsadą,
ciekawą fabułą, a przede wszystkim zabawnymi dialogami. Nic więc dziwnego, że „Kiler”
szybko stał się w Polsce kultowym filmem, który każdy widział choć raz w życiu.
Podobnie jak wcześniejsze obrazy reżysera, czyli „Seksmisja” i „Kingsajz”.
Kiler: Nazywam się Jerzy Kiler i z zawodu
jestem taksówkarzem.
Komisarz Ryba: Ty się nazywasz Kiler.
I masz ksywę Kiler. I jesteś kiler! A jak mi powiesz, że to jest pomyłka, to
dostaniesz w ryj.
Kiler: To pomyłka!
Główną zaletą filmu, jest obsada. Najlepsze wrażenie zrobił
Janusz Rewiński, odtwarzający gangstera „Siarę”. Satyryk znakomicie wczuł się w
rolę, a jego zachowanie i przezabawne teksty stały się ozdobą filmu. To
najlepsza rola filmowa Rewińskiego. Również dobrze wypadł Jerzy Stuhr w roli
komisarza Ryby. Tą rolą aktor jeszcze bardziej udowodnił swoją wielkość. Dobrze
wypadli także Jan Englert jako biznesmen Lipski oraz Cezary Pazura,
odtwarzający główną rolę. Najmniej przekonywująca okazała się Małgorzata
Kożuchowska, w roli dziennikarki Ewy. W jej kreacji zabrakło humoru, ale też
seksapilu i tego „czegoś”, dzięki czemu jej rola mogłaby zostać zapamiętana.
Siara: Gdzieś była, lafyryndo?
Gabrysia: Nie przedstawisz mnie swojemu
gościowi?
Siara: Z przyjemnością. To jest moja żona
lafyrynda, a to jest mój najlepszy przyjaciel, ale nie martw się przyjacielu,
ona już sobie idzie.
Gabrysia (do Kilera): Może panu zrobić
kanapki albo usmażyć jajka?
Siara: Cycki se usmaż! Ty wiesz kto to
jest? Ty wiesz kto to jest?! To jest Kiler! On se może jeść Chateau, może se
jeść ostrygę, może se jeść co chce, a nie twoje rozpaćkane kanapki!
Kolejnym atutem „Kilera” okazała się muzyka w wykonaniu
zespołu Elektryczne Gitary. Piosenki z filmu szybko wpadają w ucho, ale też
idealnie pasują do jego klimatu. Ponadto twórcy przygotowali dobry scenariusz i
zabawne dialogi, które zadomowiły się w mowie potocznej.
 

Kadr z filmu

Zważywszy na powyższe, „Kiler” to naprawdę przyjemny film,
który warto zobaczyć i co pewien czas przypomnieć sobie, np. w długie jesienne
wieczory.
Michał Sobkowiak

Jerzy Kiler przekazał
całą kasę na polską produkcję filmową… potem żałował…