Aksamitny jazz zabarwiony brzmieniem soul i gospel to najprostsza definicja sztuki wokalnej amerykańskiej wokalistki Indry Rios-Moore – rekomenduje jesienny koncert Dionizy Piątkowski – To także symptom dzisiejszej wokalistyki jazzowej, gdzie subtelna, aksamitna barwa staje się emocją i nastrojem a piosenki nabierają brzmień wielkich i popularnych standardów. Nie może być inaczej, skoro krytycy plasują muzykę Indry Rios-Moore gdzieś między tradycją Niny Simone a jazzową przebojowością śpiewu Cassandry Wilson i Lizz Wright. I na tym porównania się kończą, bowiem Indra Rios-Moore jest niezwykła osobowością jazzowej estrady oraz wokalistką, która stworzyła niepowtarzalny styl wnosząc do jazzowej maniery subtelną lekkość, melodykę oraz rozkołysanie gospel i soul.

Prestiżowe nagrody (BMW Welt Jazz Prize, Danish Music Award / Best Jazz Vocal Album), lukratywne kontrakty z kultowymi, jazzowymi oficynami (Verve, Impulse), aksamitnie nieskazitelny głos oraz estradowa charyzma skrywają sztukę znakomitej, amerykańskiej wokalistki. Indra Rios-Moore to dzisiaj objawienie wokalnego jazzu, gospel i soulu oraz artystka, która doskonale wpisuje się w wielką jazzowa tradycję Sarah Vaughan, Dinah Washington i Elli Fitzgerald, Arethy Franklin czy Mavis Staples. Indra Rios-Moore wspaniałe śpiewa zarówno piosenki George’a Gershwina, Steely Dan, Duke’a Ellingtona i Curtisa Mayfielda, jak i „Heroes” Davida Bowie oraz „Money” Rogera Watersa.

Debiutancki album „In Between” zdobył prestiżową duńską nagrodę muzyczną „Danish Music Award” za najlepszy album wokalnego jazzu. Równie entuzjastycznie przyjęto – zrealizowaną dla prestiżowej, amerykańskiej oficyny Impulse Records sesję „Heartland”. Album zebrał wspaniałe recenzje: w całej Europie i został uznany za jeden z najlepszych albumów jazzowych roku (Sunday Times i The London Telegraph). Singiel „Little Black Train” był przez wiele tygodni na czele list jazzowych (iTunes we Francji, Niemczech i Danii), a francuska Telerama deklarowała, że Indra Rios-Moore jest „niebiańskim głosem jazzu”. Kolejny, balladowy album „Carry My Heart” jest kontynuacją eklektycznego duchem i pomysłem albumu „Heartland”, ale tym razem nastrój sesji buduje świat dźwięków, który tworzy linię między utworami Steely Dan, szwedzkiej wokalistki electro-pop Robyn, Johnny’ego Nasha, muzyki klasycznej, kompozycji Clausa Obermana, Duke’a Ellingtona, George’a Gershwina, Bobby’ego Caldwella oraz dwie autorskie kompozycje wokalistki.

Najnowszy „Freedom Road” to pełen optymizmu i serdecznego nastroju album, w którym Indra Rios-Moore proponuje własną podróż w stronę światła, spokoju i aksamitnego nastroju. Płyta jest eklektycznym, budującym i uroczym zestawem, jazzowych standardów i piosenek amerykańskiej wokalistki.

Charyzmatyczna wokalistka wystąpi po raz pierwszy w Polsce, na galowym koncercie Ery Jazzu, 6 listopada o godz. 19:00 w poznańskiej Auli UAM.