Oberwałeś niejednokrotnie.
Nie ma co
daleko szukać.
Sama przywaliłam,
obdzierając noski
człapiące po bruku.
To nic,
że były drogie.
Upust nadmiaru,
Ulży, jakby nie patrzeć.
Od dawna
modlę się do ciebie
i jak mantrę powtarzam.
Spadaj z serca,
zbyt długo
tkwisz w jednym miejscu.
Aldona Latosik
©18 X 2017