rosła od kiedy pamiętam
byliśmy piękni i młodzi
zapłakana
łzami uszczęśliwiała
była przystankiem
odpoczynku w cieniu
płaczące witki
dawały jej wiele uroku
nasze łzy
niczym strumyki
rzeźbią szlaki jesieni
zalewając ślady
przeżytych wiosen
kolejne daty
porosną szarugą
gdy kruki zakraczą
drzewo się rozpłacze
nad niejedną mogiłą
© Aldona Latosik
10 XI 2012