Jesteś siewcą

i wiatrem wiecznie wiejącym

językiem wywiewasz

ponaglane słowa.

 

W piersi szum i niepokój

natchnienie natłokiem

kochasz zamęt

i dni szaleńcze.

 

Zbierasz myśl do myśli

słowo do słowa

muzyka gra

płyną dźwięki i rozjaśniają serce.

 

Ziemia świeci płomieniem…

 

Ocierasz się wierszem

o wieczność

jak o ściany domu

i śpiewają wersy

głosem ptaka

nuta za nutą.

 

Dwoisz  dar i mnożysz

budzisz mgłę i ogień

i tak dzień za dniem

nurtem rwącym.

 

Frazy ciemne niech znikają

a dobre i jasne z radością fruną.

 

Bądź dumnym poetą

zostawiasz pokoleniom dzieło.

Jolanta Szkudlarek „Lilia”

29.11.2015r., godz. 1:36