Na koncercie galowym XI edycji Festiwalu Kultury Ukraińska Wiosna, który na dobre wpisał się w kalendarz imprez kulturalnych Poznania i nie tylko, Sala Wielka C.K. Zamek wypełniona po brzegi, co dało odpowiedź jak pozytywnie odbierana jest ta muzyka w grodzie Przemysła.
![](http://kulturalnikpoznanski.pl/wp-content/uploads/2018/05/32267196_1729167587171177_7467594860858441728_n-300x200.jpg)
Ukraińska Wiosna 2018, w tym roku częściowo eksperymentalna, albowiem trwa krótko – od czwartku do niedzieli, odbywała się pod patronatem honorowym Konsulatu Honorowego Ukrainy w Polsce.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem było, jak zwykle, Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polska-Ukraina w Poznaniu, zaś donatorami, dzięki którym udało się zorganizować festiwal był Samorząd Województwa Wielkopolskiego i Miasto Poznań. Ukraińska Wiosna często wspomaga akcje społeczne, niezwykle potrzebne w dzisiejszych czasach. Otrzymaliśmy ulotki o dwóch projektach społecznych związanych z Ukrainą; projekt badawczy dotyczący społeczności ukraińskich, imigrantów w Poznaniu i okolicach oraz zbiórka na Tatarów Krymskich w Drohobyczu.
Kiedy Rosja anektowała Krym, zaczęły się represje wobec społeczności Tatarów Krymskich. Wielu Tatarów opuściło swe domy szukając, nie lepszego, lecz normalnego życia w innych rejonach Ukrainy. Dużą grupę wewnętrznych uchodźców przyjęło miasto Drohobycz. Mentorem i opiekunem tej dość licznej grupy jest Polak mieszkający na stałe w Drohobyczu –Artur Deska. Stowarzyszenie Polska-Ukraina w Poznaniu podjęło się przeprowadzenia zbiórki pieniężnej na rzecz Tatarów Krymskich w Drohobyczu. www.poznajsasiada.org.
![](http://kulturalnikpoznanski.pl/wp-content/uploads/2018/05/32285988_1729167570504512_5287355404257329152_n-300x200.jpg)
NAONI, czyli Ukraińska Narodowa Orkiestra Instrumentów Ludowych z Kijowa to zespół unikalny i wyjątkowy na rynku muzycznym. Muzycy, z których wielu zaliczyć można do multiinstrumentalistów, grają na ponad 40 rodzajach instrumentów, wśród których są zarówno skrzypce i wiolonczela, jak i flety proste, fletnia Pana, drumle, cymbały, bandura, kukułki, surmy, trombity, dudka, syringa i wiele, wiele innych, których same nazwy i tak niewiele powiedzą niewtajemniczonym.
Do niedawna repertuar zespołu głównie opierał się na melodiach ludowych różnych regionów Ukrainy. I takim programem zachwycaliśmy się w 2012 roku podczas V edycji Ukraińskiej Wiosny. Półtora roku później, w listopadzie 2013 roku młodzież ukraińska zaprotestowała, najpierw w Kijowie, później w innych miastach, przeciwko decyzji ówczesnego prezydenta, który powiedział „nie” umowie stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. Wiemy co było dalej. Niewypowiedziana wojna na wschodzie Ukrainy trwa nadal.
Dzisiejszy koncert NAONI nazwała Kierunek – Europa.
Jakże oryginalnie zabrzmiały melodie z filmów Piraci z Karaibów kompozycja Klausa Badelta, Polonez Wojciecha Kilara z Pana Tadeusza, utwór Jamesa Lasta Samotny pastuch. Dorównywały im melodie ludowe Wieniec piosenny, Bukowińskie melodie ludowe, Huculska fantazja, Melodie dla dwodeneciwki, Hopak, Marsz zaporoski.
![](http://kulturalnikpoznanski.pl/wp-content/uploads/2018/05/32336655_1729167270504542_7380906593870675968_n-300x200.jpg)
Jednak druga godzina koncertu wyniosła emocje do zenitu. Repertuar nieco urockowiony – stanowiły takie standardy jak Hotel Kalifornia, We will rock sou, Smoke on the Water, Ghostbusters, Rolling In the Deep, HigHway to hell, The Show Must Go On i Mission Impossible – okazał się bardzo trafiony w nasze gusta i mogliśmy z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że ten koncert spełnił swe oczekiwania i nastąpiła zdecydowanie integracja międzypokoleniowa. Nie zdarza się to często, trzeba bowiem nie tylko muzykologicznego podejścia, ale i psychologiczno – socjologicznego rozpoznania. Szefowi orkiestry NOILU to się udało w stu procentach – wyzwolić pozytywne wibracje z każdego z nas. Zapamiętamy ten koncert na długo…
Krzysztof Wodniczak