W niedzielę 11 lutego 2018r. w Centrum Kultury i Rekreacji w Koziegłowach odbył się koncert charytatywny na rzecz mieszkanki Koziegłów – Pani Kasi Januchowskiej, która choruje na raka – czerniaka złośliwego IV stopnia.
Przypomnijmy, czerniak to jeden z nowotworów, który wywołuje w nas paniczny lęk. Jest on uzasadniony, bo ten typ nowotworu szybciej niż inne daje przerzuty. Ale wcześnie wykryty może być całkowicie wyleczony.
Ciało Pani Kasi zawsze pokrywały liczne pieprzyki. Przez lata były niegroźne, oglądane przez lekarzy. Ten nowy pojawił się w 2012 roku na przedramieniu bliżej łokcia – inny, o nieregularny kształcie, szybko zaczął ciemnieć. Żaden lekarz nie zwrócił na niego uwagi, a on, z pozoru taki mały i niegroźny jak inne, zaczynał uruchamiać mechanizm zniszczenia. Pękł 25 listopada 2012 roku, dokładnie w imieniny Katarzyny. Poleciała krew, potem ropa. Lekarz, do którego trafiła Pani Kasia polecił usunąć go jak najszybciej, bez szczegółowych badań, gdyż uznał, że to był czerniak. Niestety nie pomylił się – w wycinku pobranym 20 grudnia 2012 roku był rak. Szybko wykonano kolejną operację – wycięto skórę wokół pieprzyka, na wszelki wypadek, gdyby czerniak wyszedł za czarną linię znamienia. Niestety, wyszedł o wiele dalej…
Pani Kasia wciąż może przyjmować lek i walczyć o życie. NFZ jej tego nie odmawia. Musi jednak za wszystko zapłacić – niestety dawka leku, którą musi przyjmować co 3 tygodnie, kosztuje 19 500 złotych.
– Dopiero w obliczu śmierci zaczynamy rozumieć, jakie to wszystko piękne, to życie. Ja też już to rozumiem. Zwłaszcza teraz, gdy to, czy czeka mnie jutro, zależy już nie ode mnie, od mojej woli walki, bo tej mi nie brakuje. Zależy od tego, czy znajdą się środki na kolejną dawkę leku, bo tylko on da mi szansę na wygraną z rakiem! Zależy od Ciebie, od tego, czy zechcesz sprawić, że będę żyć… Tak fajnie tu jest – dzieci odchowane, patrzymy z mężem, na jakich wspaniałych ludzi wyrosły i cieszymy się, że mieliśmy w tym swój udział. I co – ot tak, pożegnać się z tym wszystkim, pozwolić, by to wszystko przepadło, obróciło się w pył, by zniszczył to rak? Nie chcę, tak bardzo nie chcę odejść… – wyznaje Katarzyna Januchowska.
Chcąc pomóc Pani Kasi – Stowarzyszenie Gmina Czerwonak dla Ciebie, Gminny Ośrodek Kultury w Czerwonaku oraz Polskie Towarzystwo Artystów, Autorów, Animatorów Kultury PTAAAK zorganizowały specjalny koncert, z którego całkowity dochód zostanie przekazany na leczenie Katarzyny Januchowskiej. Dzięki hojności koziegłowian, którzy chętnie wrzucali datki do puszek, a także brali udział w licytacjach oraz nabywali książki, gadżety i ciasta, udało się zebrać łącznie kwotę 6959,35 zł.
Podczas licytacji, którą poprowadziła Joanna Kardasz-Dyc z Radia Poznań, największym zainteresowaniem cieszyła się flaga z autografami polskich skoczków narciarskich, którą wylicytowano za 250 zł.
O oprawę muzyczną zadbali: Beata, Takietam, Coctail, Konsonans oraz Marek Manowski. Wśród innych atrakcji znalazły się m.in. kącik stomatologiczny, w którym można było dokonać darmowego przeglądu stanu uzębienia; kącik kosmetyczny, w którym profesjonalny makijaż wykonały kosmetyczki z Gabinetu Kosmetycznego HEBE; czy pokaz pierwszej pomocy. Nie zabrakło także atrakcji dla dzieci – m.in. spotkania z sympatycznym klaunem oraz waty cukrowej.
– Jestem dumny z naszych mieszkańców. W najbliższym czasie w naszej gminie odbędzie się też drugi koncert charytatywny. Dzisiaj wspieramy Katarzynę Januchowską, a 3 marca zagramy dla Tymka. Takich inicjatyw nigdy za wiele, podpisuję się pod nimi obiema rękami – mówił podczas imprezy Jacek Sommerfeld, wójt Czerwonaka.
Osoby, które nie mogły wziąć udziału w koncercie, mogą wspomóc Panią Kasię biorąc udział w zbiórce prowadzonej na portalu Siepomaga.pl.
Michał Sobkowiak