Spotkanie autorskie z pisarzem będącym autorem wciągającej książki
„Mundur” odbędzie się już w przyszłym tygodniu w księgarni blisko Starego Rynku
w Poznaniu.
  

Marek Ławrynowicz
napisał zupełnie nową książkę pt. „Mundur”, a był on wcześniej nominowany do
nagrody im. Józefa Mackiewicza za swoją powieść „Patriotów 41″. Jak widać,
pisarz lubi tematykę około wojenną, a raczej około wojskową.
„Mundur”

– Zabłocki,
jesteście oskarżeni o pacyfizm!


               Bohater tej powieści będzie się zapewne kojarzył czytelnikom ze
Szwejkiem, ale to nie do końca prawda. Paweł Zabłocki jest duchowym krewniakiem
innego bohatera arcydzieła Jarosłava Haška – „Przygód dobrego wojaka Szwejka” –
jecdnorocznego ochotnika Marka, który jest młodym inteligentem starającym się
przetrwać w absurdalnym świecie peerelowskich koszar, gdzie jeden człowiek
zmusza drugiego do czołgania przez pełzanie, a głównym elementem musztry jest
marsz w miejscu…


Kim jest – tak z definicji –  jednoroczny ochotnik?


armii austro-węgierskiej, niemieckiej i pruskiej to osoba – mająca wykształcenie średnie lub wyższe –
która zgłosiła się samodzielnie do służby wojskowej. Służba trwała wtedy jeden
rok i – co ważne – przebiegała przy użyciu wybranej przez ochotnika broni. Mogła
być przedłużona z inicjatywy ochotnika jak i armii, jednak tylko i wyłącznie za
zgodą ochotnika. Takie zgłoszenie się do służby wojskowej dawało też możliwość
wyboru sobie miejsca służby, a także stanowiło szansę szybkiego uzyskania
awansu w wojsku, ponieważ roczna służba zakończona była egzaminem na stopień podoficerski. Przykładem awansu jednorocznego ochotnika jest kariera w
armii austro-węgierskiej gen. Władysława Sikorskiego. Poza tym sam Jaroslav
Hašek służył w armii austriackiej jako jednoroczny ochotnik i
dlatego w „Przygodach dobrego wojaka Szwejka”  postać jednorocznego ochotnika
Marka, uznawana za
 alter ego autora.
Historia:

               Z podwarszawskiego Miedzeszyna przez Wrocław do Opola, a stamtąd na
poligon w Trzemesznie i z powrotem. Tak wygląda „szlak bojowy”
odbywającego służbę wojskową w różnych formach (od podchorążówki do służby
zasadniczej) młodego bohatera powieści Marka Ławrynowicza. Zgubiona armata nie
jest jedynym kłopotem na tym szlaku, ten poważniejszy bowiem to charakterystyczny
znak niedopasowania ciała i ducha do munduru. Opowieści autora zapewne rozbawią
wszystkich miłośników prozy w typie hrabalowskim, tych, którzy doświadczyli
absurdów PRL-u, ale także tych, którzy realia tamtych czasów znają tylko z
komedii Stanisława Barei.


Podsumowanie:
20 października 2016, o
godz. 18.00
w
Księgarni Patronackiej Wydawnictwa Zysk i S-ka z Poznaniu na ul. Wielkiej 10,
odbędzie się spotkanie autorskie z Markiem Ławrynowiczem. Wstęp wolny.
Natalia Mikołajska