W sobotę 30 kwietnia 2016 r. odbyła się XXIII Parada Parowozów w
Wolsztynie, która przyciągnęła tłumy miłośników kolei.
Fot. Michał Sobkowiak
Po ubiegłorocznej, nieudanej
paradzie – przypomnijmy wzięły w niej udział tylko trzy lokomotywy – tegoroczną
można uznać za niezwykle udaną. Po pierwsze wzięło w niej udział 12 parowozów,
w tym maszyny z Czech i Niemiec. Po drugie w odróżnieniu od poprzednich dni, a
zwłaszcza weekendów pogoda dopisała. A skoro 1+2=3, to po trzecie do Wolsztyna
przyjechały prawdziwe tłumy.
Fot. Michał Sobkowiak
Po ubiegłorocznej Paradzie można
było mieć duże obawy o przyszłość tej imprezy. Jednak tegoroczna edycja
udowodniła, że o losy Parady możemy być spokojni.
Wśród wielu atrakcji dodatkowych,
dużym powodzeniem cieszyły się przejazdy małymi pociągami dla najmłodszych oraz
tradycyjnie przejazdy drezyną. Zainteresowanie wywołał także pociąg wojskowy z
okresu I wojny światowej.
Fot. Michał Sobkowiak
Jednaj najważniejsze były
parowozy, które zaprezentowały się w pojedynkę, parami, a nawet przejeżdżając
wszystkie w jednym wielkim składzie. Nie zabrakło oczywiście maszyn z Wolsztyna
(Ol49-59 i Pt47-65), ale były także z Pyskowic (Ty42-24), z Wrocławia
(TKh05353), z Jaworzyny Śląskiej (TKt48-18), Chabówki (OKz32-2, TKt48-191 oraz
wagon motorowy SN61-168) oraz z Czech (534.0432 „Kremak” i 432.0145) oraz z
Niemiec (18 201, 35 1019-5 i 52 8079).
Fot. Michał Sobkowiak
Całość pozytywnych wrażeń z
wyjazdu do Wolsztyna popsuły Koleje Wielkopolskie, które nie dość, że nie
podstawiły dodatkowych pociągów, to jeszcze rozkładowe składy nie zostały
wzmocnione dodatkowymi jednostkami. Efektem tego niektórzy pasażerowie musieli
zostać na peronach. Zważywszy na fakt, iż takie dni przyciągają okazjonalnych
pasażerów, to przewoźnicy kolejowi powinni zrobić wszystko, by sprawić, żeby
tacy pasażerowie częściej zechcieli korzystać z ich usług. Jednak – przykładowo
– po podróży powrotnej pojedynczym szynobusem do Poznania, podejrzewam, iż
Koleje Wielkopolskie nie zyskają nowych stałych pasażerów, a w przyszłym roku
cześć z nich do Wolsztyna pojedzie własnym samochodem lub specjalnym pociągiem
retro uruchomionym przez TurKol.pl.
Fot. Michał Sobkowiak
W kolejnych dniach będziemy
jeszcze wracać do Parady Parowozów na naszych łamach.
Michał Sobkowiak