W 1975 roku piosenka Petera
Gabriela „You never know” została wydana na singlu przez…. Charliego Drake’a.
Drake to drugorzędny komik, który latami pracy zyskał popularność na wyspach
brytyjskich (1965-1970, serial „The Worker”).
Nagrał także kilka średnio
popularnych piosenek, np.
„Splish
Splash” wyprodukowaną przez producenta The Beatles, George Martina czy „My
boomerang won’t come back”.
I ten właśnie przedziwny facecik znalazł się w studio
nagraniowym z następująca supergrupą:
– Peter Gabriel (ex Genesis)
– Robert Fripp (King Crimson)
– Phil Collins (Genesis)
– Percy Jones (Brand X)
– Keith Tippetton (słynny pianista
jazzowy)
– Sandy Denny (słynna wokalistka
folkowa).

Nie mam pojęcia jak udało mu się zebrać taką grupę? To chyba
najbardziej niezrozumiała zbieranina ludzi, jaka miała nagrać płytę… komediową.
Tamtego dnia Charlie, który był bardzo niski przyszedł w nowiutkim dżinsowym
komplecie na ten swój rockowy debiut. To było naprawdę wzruszające

wspomina Phil Collins.

Arkadiusz Kozłowski