Na przełomie 2017 i 2018 roku Jamesa
Bonda będziemy mogli oglądać w musicalu. Taki przynajmniej jest wstępna data premiery.
Bonda będziemy mogli oglądać w musicalu. Taki przynajmniej jest wstępna data premiery.
Musical
Jak
wiemy, jest to forma teatralna, która w przemyślny sposób łączy ze sobą muzykę,
piosenki, dialogi mówione i taniec. I tak te słowa, muzyka, ruch i aspekty
techniczne tworzą jedną, spójną całość, niosąc przy tym ze sobą odpowiedni
ładunek emocjonalny dzieła, czy to humor, patos, miłość, a może i gniew.
Dopiero od początków XX wieku produkcje teatru muzycznego są nazywane
„musicalami”, bo wcześniej mówiło się o extravaganzach.
Są one wykonywane na całym świecie i wystawiane na wielkich i mniejszych scenach.
Te największe to Broadway w Nowym Yorku i West End w Londynie, choć oczywiście istnieją
i inne prężnie działające sceny musicalowe w krajach Europy, Ameryki
Łacińskiej, Australazji i Azji.
wiemy, jest to forma teatralna, która w przemyślny sposób łączy ze sobą muzykę,
piosenki, dialogi mówione i taniec. I tak te słowa, muzyka, ruch i aspekty
techniczne tworzą jedną, spójną całość, niosąc przy tym ze sobą odpowiedni
ładunek emocjonalny dzieła, czy to humor, patos, miłość, a może i gniew.
Dopiero od początków XX wieku produkcje teatru muzycznego są nazywane
„musicalami”, bo wcześniej mówiło się o extravaganzach.
Są one wykonywane na całym świecie i wystawiane na wielkich i mniejszych scenach.
Te największe to Broadway w Nowym Yorku i West End w Londynie, choć oczywiście istnieją
i inne prężnie działające sceny musicalowe w krajach Europy, Ameryki
Łacińskiej, Australazji i Azji.
„James Bond: The Musical”
Musical
o takim tytule trafić ma na scenę, jak wiemy już ze wstępu, a może z jakiegoś
innego miejsca – wiadomość ta, chociaż ciekawa i zajmująca, wcale nie jest
świeżynką, ale sezon ogórkowy swoje prawa też ma… – na przełomie 2017 i 2018
roku. Skąd pomysł? Córka Harry’ego Saltzmana, który przez dobre kilka lat był
producentem filmów o przygodach Jamesa Bonda, postanowiła przygotować o nim musical.
Napisała tekst, a oryginalną muzykę skomponować ma Jay Henry Weisz, który znany
jest w kręgach muzyki country. Merry Saltzman oznajmiła poza tym, że chciałaby
wystawić swój musical na jednej z wielu scen na Broadwayu w Nowym Jorku, a może
i w Las Vegas.
o takim tytule trafić ma na scenę, jak wiemy już ze wstępu, a może z jakiegoś
innego miejsca – wiadomość ta, chociaż ciekawa i zajmująca, wcale nie jest
świeżynką, ale sezon ogórkowy swoje prawa też ma… – na przełomie 2017 i 2018
roku. Skąd pomysł? Córka Harry’ego Saltzmana, który przez dobre kilka lat był
producentem filmów o przygodach Jamesa Bonda, postanowiła przygotować o nim musical.
Napisała tekst, a oryginalną muzykę skomponować ma Jay Henry Weisz, który znany
jest w kręgach muzyki country. Merry Saltzman oznajmiła poza tym, że chciałaby
wystawić swój musical na jednej z wielu scen na Broadwayu w Nowym Jorku, a może
i w Las Vegas.
Musical
o Jamesie Bondzie, popularnym agencie Jej Królewskiej Mości, będzie opowiadał
stworzoną przez Merry Saltzman zupełnie nową historię. Mówi ona tak: „Będzie
kilka czarnych charakterów z Bonda plus kilka nowych, a także nasza własna
dziewczyna Bonda”. Zapewne bardzo rozśpiewana…
o Jamesie Bondzie, popularnym agencie Jej Królewskiej Mości, będzie opowiadał
stworzoną przez Merry Saltzman zupełnie nową historię. Mówi ona tak: „Będzie
kilka czarnych charakterów z Bonda plus kilka nowych, a także nasza własna
dziewczyna Bonda”. Zapewne bardzo rozśpiewana…
Filmowa końcówka
Najnowsza
część przygód Jamesa Bonda – „Spectre” z Danielem Craigiem i Monicą
Belluci – pojawi się w kinach już jesienią tego roku, bo światowa premiera
zapowiadana jest na 29 października, a polska na 6 listopada.
część przygód Jamesa Bonda – „Spectre” z Danielem Craigiem i Monicą
Belluci – pojawi się w kinach już jesienią tego roku, bo światowa premiera
zapowiadana jest na 29 października, a polska na 6 listopada.
Natalia Mikołajska