W poznańskim ‘Zamku’ czeka nas
wrześniowa letnia retransmisja z ‘The Metropolitan Opera’ w Nowym Jorku, a
będzie to jedna z najsłynniejszych operetek świata, czyli „Wesoła wdówka” Franza
Lehára z roku 1905.
Zdjęcie pochodzi – co zresztą widać – ze strony www.lepszypoznan.pl.
Historia operetki:
Po
niepowodzeniu operetki „Boski małżonek” duet autorski Victor Léon i Leo Stein
zaczął rozglądać się za nowym tematem do operetki, autora muzyki przyszłej
sztuki upatrując w Ryszardzie Heubergerze, z którym Leo Stein odniósł przed
kilku laty sukces wystawiając operetkę „Bal w operze”. Szukając inspiracji do
nowego utworu Leo Stein natknął się w bibliotece jednego ze swych przyjaciół na
egzemplarz pochodzącej sprzed czterdziestu lat komedii Henriego Meilhaca „L’Attaché
de légation”. Komedia cieszyła się przed laty ogromnym powodzeniem – w 1863
roku była grana ponad sto razy w wiedeńskim ‘Burgertheater’. Akcja, w gruncie
rzeczy dosyć bezsensowna, otwierała zdaniem Lea Steina przed librecistami i
kompozytorem spore możliwości adaptacyjne.
Sztuka
ta rozgrywała się w Paryżu w poselstwie nie istniejącego księstewka
niemieckiego. Młoda i piękna wdówka z tego księstwa, Madeleine von Palmer,
zamieszkała we Francji i zaistniała obawa, że może tam wyjść za mąż. Książęcy
poseł ma nie dopuścić do takiego małżeństwa i wyswatać Madeleine za rodaka, aby
jej miliony pozostały w księstwie. Poseł ten – baron Scharpf – zamierza więc wydać
rzeczoną wdówkę za przystojnego hrabiego Prachsa, miłego światowca, attaché
księstwa w Paryżu. Wszystko idzie dobrze – oboje młodzi zakochują się w sobie.
Kiedy jednak hrabia dowiaduje się o majątku ukochanej, honor nie pozwala mu na
oświadczyny. Poseł – oczywiście przy pomocy Madeleine – ostatecznie radzi sobie
ze skrupułami młodego człowieka.
Tekst
stawiał przed Victorem Léonem i Leo Steinem szereg problemów do rozwiązania.
Przede wszystkim największy: należało znaleźć uzasadnienie dla niezrozumiałej
decyzji hrabiego Prachsa, aby nie żenić się z ukochaną, dlatego że jest bogata.
Bo przecież podobną sytuację oglądali wiedeńczycy niedawno w wystawianej w ‘Volkstheater’
farsie „Miliony Nelly” i prasa wyśmiała ją jako idiotyczną. Autorzy rozbudowali
zatem fabułę o młodzieńcze uczucie obojga bohaterów, kiedy to on był bogaty, a ona
biedna, i z rozkazu rodziców on musiał jej powiedzieć ‘nie’. W nowej sytuacji
honor nie pozwala mu zmienić danego słowa, aby więc ratować sytuację, ona
zdobywa się na sprytny wybieg, który pozwala zakochanemu dyplomacie wybrnąć z
trudnej sytuacji.
Ale
to nie koniec autorskich problemów: Ze względu na niepopularność niemieckich
państewek w Austrii, wynikającą z przyczyn politycznych, zmianie uległa też
narodowość bohaterów operetki. Akcja została umieszczona w poselstwie małego
państewka na Półwyspie Bałkańskim – Czarnogóry – co jak się później okazało również
nie było zbyt fortunnym posunięciem. W konsekwencji Madeleine von Palmer
przedzierzgnęła się w Hannę Glawari, a hrabia Prachs stał się Daniłą
Daniłowiczem. Aby uniknąć kłopotów z prawami autorskimi libreciści postanowili
też zmienić tytuł, licząc na to, że spadkobiercy Henriego Meilhaca, żyjący
gdzieś we Francji nie doszukają się w zmienionych realiach operetkowych
związków z dawną komedią.
Tytułowa ciekawostka
Powszechna
anegdota mówi, że tytuł wymyślił przez nieporozumienie sam Franz Lehár. Otóż, pewnego
dnia gdy siedział w teatrze w biurze Steiningera i poprawiał partyturę, wszedł
jeden z pracowników teatru i poinformował tegoż Steiningera, że przybyła wdowa
po radcy Hintermayerze i prosi o dwa darmowe miejsca, które zawsze dostawał jej
mąż. Sekretarz zirytowany odparł: „Daj jej jeszcze dzisiaj te bilety, ale gdy
znowu przyjdzie wyrzuć tę natrętną (lästige)
wdowę”. Na to Franz Lehár, który nie usłyszał dokładnie miał zapytać: „Co
powiedziałeś? Wesołą (lustige)
wdowę?” I tak powstała „Wesoła wdówka”, czyli operetka Franciszka Lehára w
trzech aktach z 1905 roku. Premiera miała miejsce w Wiedniu w ‘Theater an der
Wien’ 30 grudnia 1905 roku. Libretto, powtórzmy, zostało napisane przez Victora
Léon i Leo Steina. „Wesoła wdówka” trwa 2 godziny i 32 minuty (w tym jedna
10-minutowa przerwa).
Podsumowanie:
„Wesołą
wdówkę” będzie można zobaczyć w środę, 16
września 2015, o godz. 20.00
w Sali Kinowej CK ‘Zamku’ na ul. Święty Marcin
80/82 w Poznaniu. Bilety: 30 zł dostępne są w ‘Zamku” i na stronie Bilety 24. Uwaga:  zakupione bilety nie podlegają zwrotowi.
Natalia Mikołajska