Aleksander OLO
Gołębiowski występujący w kabaretach Klops, Tey, Teyatr, Pod Spodem nie daje o
sobie zapomnieć. Przygotował program „Gołębnik z PRLu” i w czwartek 1 grudnia o
godz.18.00 przedstawi go w poznańskim Klubie Dziennikarza przy ul.Jackowskiego
5-7.
Gołębiowski występujący w kabaretach Klops, Tey, Teyatr, Pod Spodem nie daje o
sobie zapomnieć. Przygotował program „Gołębnik z PRLu” i w czwartek 1 grudnia o
godz.18.00 przedstawi go w poznańskim Klubie Dziennikarza przy ul.Jackowskiego
5-7.
Trzeba wiedzieć, że z aktorów jacy się przewinęli przez
Kabaret Tey, to właśnie OLO najdłużej „wytrzymał” z Zenonem Laskowikiem. Przez
15 lat od kabaretu Klops do ostatniej premiery Teyatru dzielnie sekundował i w
chwilach naprawdę trudnych nie opuszczał Laskowika. To świadczy o jego
spolegliwości i solidarności nie tylko scenicznej, kabaretowej.
Kabaret Tey, to właśnie OLO najdłużej „wytrzymał” z Zenonem Laskowikiem. Przez
15 lat od kabaretu Klops do ostatniej premiery Teyatru dzielnie sekundował i w
chwilach naprawdę trudnych nie opuszczał Laskowika. To świadczy o jego
spolegliwości i solidarności nie tylko scenicznej, kabaretowej.
Obecny program jaki prezentuje Aleksander OLO Gołębiowski w
kabarecie „Gołębnik z PRLu” może nie jest zbyt odkrywczy, choć kilka monologów
swoiście odreagowuje bieżącą rzeczywistość z „dobrą zmianą” na czele. W
programie pojawiają się bowiem najlepsze i najśmieszniejsze monologi i songi z
najlepszego okresu Teya, które nie zwietrzały, a przeciwnie nabrały właściwej
siły satyrycznego rażenia.
kabarecie „Gołębnik z PRLu” może nie jest zbyt odkrywczy, choć kilka monologów
swoiście odreagowuje bieżącą rzeczywistość z „dobrą zmianą” na czele. W
programie pojawiają się bowiem najlepsze i najśmieszniejsze monologi i songi z
najlepszego okresu Teya, które nie zwietrzały, a przeciwnie nabrały właściwej
siły satyrycznego rażenia.
Krzysztof Wodniczak