SEANS NA
WEEKEND
U nas chłodne i mokre lato. Natomiast w upalnej scenerii rozgrywa się spora część filmu „Quantum of Solace”, w którym
James Bond trafia na pustynię i wyjaśnia problem z życiodajnym surowcem.
Po raz pierwszy w historii filmów o 007 mamy do czynienia z
sequelem poprzedniego obrazu – „Casino Royale”. Po raz drugi natomiast jesteśmy
świadkami prywatnej vendetty głównego bohatera (wcześniej w „Licencji na
zabijanie”), który tym razem postanawia pomścić śmierć ukochanej Vesper.
Fabuła
„Quantum of Solace” zaczyna się dokładnie 15 minut po
zakończeniu „Casino Royale”. Zdradzony przez Vesper – kobietę, którą kochał –
007 próbuje ustalić co pchnęło dziewczynę do takiego kroku. Chcąc odkryć
prawdę, Bond i M przesłuchują pana White’a, który ujawnia, iż organizacja
szantażowała Vesper jest dużo bardziej złożona i niebezpieczna, niż można to
sobie wyobrazić.
Wywiad znajduje powiązania swego zdrajcy z kontem bankowym na
Haiti, gdzie przez przypadek Bond poznaje piękną Camille – kobietę, którą
również kieruje pragnienie zemsty. Camille prowadzi Bonda prosto do Dominica
Greene’a, bezlitosnego biznesmena i siły napędowej tajemniczej organizacji.
Podążając jego śladem, Bond eliminuje z zimną krwią współpracujących z
biznesmenem ludzi. Popełnia jednak błąd, przez który zostaje oskarżony o śmierć
agenta MI6. Lekceważy ostrzeżenia M, co powoduje, iż do ścigających 007 złoczyńców
dołączają agenci MI6 i CIA. Bond jednak nie ma zamiaru poddać się, zanim nie
wyrówna własnych porachunków.
Podążając za Greenem przez Austrię, Włochy i Amerykę
Południową, 007 odkrywa, że Greene chce przejąć całkowitą kontrolę nad jednym z
najważniejszych surowców naturalnych świata. W tym celu zawiera kontrakt z
generałem Medrano. Wykorzystując swoje powiązania, Greene obiecuje obalić reżim
w południowoamerykańskim państwie i przekazać całą władzę nad nim generałowi, w
zamian za niby-jałowy skrawek ziemi. Ostatecznie akcja przenosi się na
piaszczystą pustynię, gdzie dochodzi do wyrównania rachunków.
 

Kadr z filmu

„Quantum of
Solace” trwa 106 minut.
Obraz
wyreżyserował Marc Forster, a muzykę skomponował David Arnold. Zdjęcia do filmu
kręcono od 16 sierpnia 2007 roku do 8 maja 2008 roku w: Antofagasta, Baquedano,
Caleta Cobija, Michilla Bajo, Cerro Paranal (Chile), Baja California (Meksyk),
Londynie, Farnborough, Aldershot, Iver Heath (Anglia, Wielka Brytania),
Bregenz, Feldkirch, nad jeziorem Seebühne (Austria), nad jeziorem Garda,
Carrarze, Sienie, Talamone (Włochy), Panama City oraz Colon (Panama). Premiera
filmu odbyła się 29 października 2008 roku. Na ekrany polskich kin produkcja
trafiła 7 listopada 2008.
Obsada
Daniel Craig
jako James Bond
Olga Kurylenko jako Camille
Mathieu Amalric jako Dominic Greene
Judi Dench
jako M
Giancarlo
Giannini jako Rene Mathis
Gemma
Arterton jako Strawberry Fields
Jeffrey
Wright jako Felix Leiter
David Harbour
jako Gregg Beam
 

Kadr z filmu

Wcielający się w Dominica Greene’a – głównego rywala Jamesa
Bonda – Mathieu Amalric jest pierwszym aktorem, który potwierdził, że
zaproponowano mu rolę czarnego charakteru, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem
wyniku castingu. Ponadto aktor przyznał, że swojej postaci chciał nadać cechy
znanych polityków: uśmiech Tony’ego Blaira i szalone oczy Nicolasa Sarkozy’ego.
Reżyser Marc Forster chciał w roli Dominica Greene’a,
obsadzić Bruno Ganza. Jednak już wcześniej, producenci obsadzili w niej Mathieu
Amalrica.
Mathieu Amalric stwierdził, że przyjął rolę w „Quantum of
Solace”, ponieważ „niemożliwym byłoby
powiedzenie swojemu dziecku, że mogłeś zagrać w filmie o Bondzie, ale
zrezygnowałeś
”.
Spośród czterystu kandydatek, które przyszły na casting do
roli Camille, Marc Forster zdecydował się Olgę Kurylenko, ponieważ – według
jego słów – wyglądała na najmniej zdenerwowaną.
Po raz drugi w historii filmów o Bondzie ten sam aktor (w tym
przypadku Jeffrey Wright) występuje w roli Feliksa Leitera („Casino Royale” i „Quantum
of Solace”). Wcześniej David Hedison uczynił to w filmach „Żyj i pozwól umrzeć”
(1973) oraz „Licencja na zabijanie” (1989).
Autor scenariusza Paul Haggis otrzymał propozycję
wyreżyserowania filmu. Odrzucił ją jednak twierdząc, że praca nad scenariuszem
i reżyseria zajęłyby mu za dużo czasu.
Przez pewien czas plotkowano o rzekomym występie w filmie Ala
Pacino. Aktor miał zagrać epizod jako przywódca organizacji Quantum. W
rzeczywistości Pacino bardziej interesowała rola Generała Medrano, a i tak
ostatecznie w filmie nie zagrał.
Błędy i ciekawostki
produkcyjne
Podczas pościgu na dachach w Sienie, Bond i Mitchell noszą
czarne buty do biegania. Jednak chwilę wcześniej obaj nosili ubrane czarne buty
od garnituru.
Port-Au-Prince w rzeczywistości wygląda inaczej niż pokazany
w filmie – nie ma tam luksusowych domów czy hoteli, natomiast budynki są w o
wiele gorszym stanie. Niniejszą scenę kręcono w Colon w Panamie.
W Grand Andean Hotel Bond daje napiwek, na co tragarz
odpowiada: „Grazie”. Akcja dzieje się w Boliwii, dlatego powinien odpowiedzieć „Gracias”.
Błąd wynika spowodowany jest tym, że niniejszą scenę kręcono w Panamie.
 

Kadr z filmu

W scenie, w której Dominic Green łapie stojącą nad krawędzią
Camille, widać wyraźnie, że blizny na plecach dziewczyny odklejają się.
Natomiast gdy Green leci do Austrii, wsiada na Haiti do samolotu Bombardier
Challenger 600. Na miejscu jednak ląduje Learjet 45 lub 55.
W scenie pościgu na motorówkach, w zależności od ujęcia, Bond
i jego dziewczyna raz mają włosy suche, a raz mokre.
Green w filmie ląduje w Bregenz (Austria). W rzeczywistości
jednak Bregenz nie posiada lotniska, a najbliższe (St. Gallen-Altenrhein i
Friedrichshafen) oddalone o 10 i 30 km. Owe lotnisko „zagrało” tak naprawdę
London Farnborough Airport.
W czasie pościgu otwierającego film, auto Bonda traci drzwi.
Jednak po chwili, nie tylko wracają, ale nawet nie są uszkodzone.
W scenie, gdy Camille rozmawia z Greenem, patrząc na martwego
geologa, rękoma oplata jego szyję. W następnym ujęciu dziewczyna trzyma ręce
przy sobie, a w kolejnym znów znajdują się one na szyi Greena.
Gdy Mathis umiera na rękach Bonda, na koszuli 007 widoczny
jest ślad krwi. W czasie, kiedy Bond pozbywa się jego ciała, krew znika, a gdy
Bond jest w samolocie, krew znów pojawia się na jego koszuli.
Po wrzuceniu ciała Mathisa do śmieci, jego lewa ręka zwisa z
krawędzi śmietnika. Lecz w następnym ujęciu, kiedy Bond zabiera Mathisowi
portfel, jego ręka już nie zwisa. W kolejnej scenie natomiast, ręka Mathisa
znów zwisa z krawędzi śmietnika.
Podczas otwierającego film pościgu, karabinierzy korzystają
się Landrovera 110. Jednak, gdy samochód wpada do klifu, można zauważyć, że
auto zmieniło się w Defendera 90.
„Quantum of Solace” rozgrywa się bezpośrednio po zakończeniu „Casino
Royale”. Chociaż w ostatniej scenie poprzedniego filmu Bond miał na sobie 3-
częściowy garnitur, to w otwierającej kontynuację scenie pościgu samochodowego
nosi model 2- częściowy.
 

Kadr z filmu

Do realizacji sceny wyścigu we włoskiej Sienie użyto 14
kamer, które rozstawiono wokół areny. Jednocześnie, władze miasta zabroniły
przedstawiania – występującej podczas biegu – przemocy (wobec ludzi i
zwierząt), a także filmowania z kamer mocowanych na helikopterach.
W planach była realizacja części zdjęć niedaleko ruin miasta
Inków – Machu Picchu (Peru), lecz uniemożliwiły to złe warunki pogodowe.
Chilijska Pustynia Atacama, na której nakręcono finał filmu,
uważana jest za najbardziej suchy teren na Ziemi.
Podczas przygotowań do roli Camille, ukraińska modelka Olga
Kurylenko, musiała przejść 3-tygodniowy trening posługiwania się bronią i walki
wręcz, a także nauczyć się podstaw skydivingu.
Paul McCartney nie przyjął oferty napisania piosenki
przewodniej do filmu, ale zarekomendował do tego zadania Amy Winehouse.
Ostatecznie, po raz pierwszy w historii filmów o Bondzie, utwór tytułowy
zaśpiewał duet: Jack White i Alicia Keys. Piosenka nosi tytuł „Another Way to
Die”.
Podczas kręcenia zdjęć w okolicach włoskiego jeziora Garda
doszło do dwóch wypadków. Najpierw kaskader jadący Astonem DBS wpadł do jeziora
i utopił samochód. Następnie dwóch kaskaderów zderzyło się z ciężarówką, a
później z murem (na planie filmu). W wyniku wypadku, jeden z kaskaderów został
ciężko ranny.
Pierwotnie oficjalna premiera filmu zaplanowana została na 2
maja 2008 roku. Data ta została zmieniona, ponieważ w tym samym czasie do kin
wszedł film “Iron Man”. Kolejną datę premiery wyznaczono na 7
listopada 2008 roku.
W filmie “zagrały” produkty takich marek jak: Ford,
Heineken, Smirnoff, Omega, Virgin Atlantic Airways czy Sony Ericsson. Ponadto w
2008 r. firma Avon wypuściła na rynek zapach o nazwie “Bond Girl
007”, którego twarzą była Gemma Arterton, a rok później zapach „Bond Girl
007 Forever”.
Twórcy “Quantum of Solace” usunęli ze scenariusza
“bondowskie” kwestie typu “nazywam się Bond, James Bond”,
ponieważ uznali, że będą brzmiały staromodnie.
 

Kadr z filmu

Scena wyskakiwania z samolotu została zagrana przez Daniela
Craiga i Olgę Kurylenko w specjalnym tunelu wiatrowym zwanym „Bodyflight”.
Za swój występ w “Quantum of Solace” Olga Kurylenko
została potępiona przez petersburski oddział Komunistycznej Partii Federacji
Rosyjskiej, której członkowie nie są chyba świadomi fikcyjności postaci agenta
007 i dlatego oskarżyli aktorkę o to, że wspiera “człowieka, który przez
dziesięciolecia wykonywał rozkazy Thatcher i Reagana i działał, aby zniszczyć
ZSRR”.
Pomysł zatrudnienia Marca Forstera na reżysera filmu wyszedł
od jego fana… Daniela Craiga.
Pre-produkcja filmu ruszyła zanim rozpoczęły się zdjęcia do
“Casino Royale”.
Efektem ubocznym pracy na planie “Bonda” dla
Daniela Craiga okazały się kontuzje, m.in. miał złamane ramię, założono mu
kilka szwów na twarzy po oberwaniu kopniaka w głowę, stracił też kawałek opuszka
palca.
Na potrzeby sceny finałowej, specjaliści od efektów
specjalnych w czasie 12 dni przeprowadzili serię 54 kontrolowanych wybuchów w
studiu Pinewood.
Gdy ukazał się pierwszy plakat do filmu, na rynku ukazała się
seria koszulek parodiująca go. Zawierały one następujące hasła: „Shoot First –
Vodka Martini Later” (Najpierw strzelanie – Vodka Martini później), „Never
Stirred, Never Shaken” (nigdy wstrząśnięty, nigdy zmieszany) oraz „Even My
Shadow Has A Big Gun” (Nawet mój cień ma wielką spluwę).
Dominic Green to drugi główny przeciwnik Bonda, którego nie
zabija sam 007, ani jego dziewczyna, jak również nikt z nim związany. Greena,
podobnie jak Le Chiffre’a (przeciwnik z poprzedniego „Casino Royale”), zabijają
ludzie z ich własnej organizacji.
W czasie produkcji filmu (trening, zdjęcia próbne, zdjęcia
właściwe) zużyto 200 tysięcy ślepych naboi.
Na potrzeby realizacji scen w operze zatrudniono 1700
statystów, którzy otrzymali 42 funty za dzień zdjęciowy. Dzięki zastosowaniu
efektów specjalnych liczbę widzów zwiększono do 7 tysięcy.
W „Quantum of Solace” po raz pierwszy w historii serii James
Bond jest wyraźnie nietrzeźwy. W scenie w samolocie (barman wspomina nawet, że
Bond pije już szóstego drinka).
Podczas pościgu samochodowego otwierającego film, widzimy jak
ciężarówka wybucha i wpada do jeziora. Na potrzeby realizacji tej sceny
zbudowano specjalną sieć, której zadaniem było złapanie owej ciężarówki.
 

Kadr z filmu

„Quantum of Solace” to pierwszy obraz o przygodach Jamesa
Bonda, który nie jest oddzielną opowieścią, lecz stanowi bezpośrednią
kontynuację wątków zawartych we wcześniejszym filmie. Na stołku reżysera
zasiadł Marc Forster, który dotychczas zajmował się kinem artystycznym, co
budziło pewne obawy, że reżyser niemający doświadczenia z kinem sensacyjnym
może nie podołać zadaniu. Niepokoił również rekordowo krótki czas trwania
filmu, najkrótszy w całej serii.
Niniejszą produkcję można uznać za środkową część „trylogii
zemsty”, zapoczątkowanej przez „Casino Royal”. Jej zakończenie pozostaje
otwarte, a na finał tej historii przyjdzie nam poczekać aż do czasu obejrzenia
kolejnej części przygód Bonda. Sam agent 007 został w tym filmie pozbawiony
charyzmy oraz ironii i stał się zwykłą maszyną do zabijania. W dodatku posiada
nadludzką siłę, dzięki czemu potrafi tak uderzyć w pędzący motor, że ten wywinie
salto w powietrzu.
Sceny akcji zrealizowane są na takim poziomie, o jakim inne
filmy sensacyjnie mogą tylko pomarzyć – są rozbudowane i dopracowane w każdym szczególe,
dzięki czemu wyglądają po prostu świetnie. Uzupełnieniem jest tu innowacyjny
sposób montażu. Klatki zmontowano w dość charakterystyczny, chaotyczny sposób,
co wywołuje na ekranie lekki zamęt, który nieznacznie może utrudnić oglądanie
filmu, ale za to nadaje mu odpowiedni klimat oraz i prawdziwie monumentalny
rozmach.
Główną wadą filmu jest brak „bondowości” u Bonda, co może nie
przeszkadza w oglądaniu filmu, ale brak jednej z najsłynniejszych kwestii w
historii kina, czyli „Bond, James Bond”, a także „Martini z wódką.
Wstrząśnięte, nie zmieszane” powoduje, iż „Bond” nie może być w pełni „Bondem”.
Widać wyraźnie, że Daniel Craig czuje się dobrze w roli
agenta Jej Królewskiej Mości. Często ma ekran dla samego siebie, co pozwala mu
popisywać się swoim kunsztem aktorskim i znakomicie przekazywać emocje tkwiące
we wnętrzu jego bohatera. Dobre recenzje zebrały również Olga Kurylenko i Gemma
Arterton w roli dziewczyn Bonda. Natomiast najlepiej wypadł Mathieu Amalric,
który świetnie wcielił się w obsesyjnego biznesmena, takiego który wie, czego
chce i konsekwentnie do tego dąży; jest nieobliczalny i bezwzględny, a
jednocześnie odrobinę groteskowy. Na wyróżnienie zasługuje także znakomita jak
zwykle Judi Dench jako M.
 

Kadr z filmu

„Quantum of Solace” nie dorównuje „Casino Royale”, ale nie
można powiedzieć, że jest to słaba kontynuacja losów agenta Jej Królewskiej
Mości. Film potwierdza, że decyzja o stworzeniu serii na nowo jest trafionym
pomysłem i dlatego warto ponownie odkryć Bonda. Niektóre wątki filmu pozostały
wciąż niedomknięte, dlatego trzeba czekać na kolejną odsłonę przygód agenta
007.
James Bond powróci w
filmie „Skyfall”.
Michał Sobkowiak