Fot. Stanisław Wróblewski

Wróciłem niesamowicie poruszony i doładowany prawdziwymi emocjami patriotycznymi po wysłuchaniu jakże poruszającego koncertu – też współintonowałem w doborowym towarzystwie Sławomira Jaślara, Kazimierza Milera i żony Danuty. Ten program znałem już od trzech lat, kiedy wysłuchałem i też śpiewałem w kościele na Wzgórzu św. Wojciecha. Zrobił wówczas na wszystkich pozytywne wrażenie, ale dzisiejszego popołudnia był na wskroś urozmaicony i bardzo bogato zaaranżowany przez Darka Stockiego i jego wokalną grupę Konsonans, do której dołączyło blisko 50-ciu śpiewaków con amore: altów, sopranów, tenorów, bas barytonów.

Ten program zrobił wrażenie, a melomani byli aktywni, bo zaopatrzeni w śpiewniki, mogliśmy intonować dowolnie, nie mając większych kłopotów intonacyjnych, o co starał się zadbać Darek Stocki. Nie spodziewałem się, że taka będzie dramaturgia, że tak to śpiewanie się rozwinie, bo spełniał taką swobodę wykonawczą, że spragniona wspólnego śpiewania publiczność tak zareaguje. Prowadzący Dariusz Stocki potrafił nawiązać kontakt z nami, że przypominały się czasy kiedy śp. prof. Stefan Stuligrosz w podobny sposób prowadził wraz z red. Grażyna Wrońską „Poznańskie śpiewanki”. Nie będzie nadużycia kiedy napisze, że prof. Stefan znalazł godnego następcę w osobie Darka Stockiego. Hasło dzisiejszego koncertu „Śpiewajmy razem” okazało się na tyle otwarte i nośne, że zachęcać powinno organizatorów do podjęcia podobnych śpiewanek w przyszłości. Miejsce jest sprawdzone, publiczność dopisała – ciąg dalszy powinien mieć swoją kontynuację.

O narrację, przed każdym utworem zadbała Danuta Stocka, która w kilku zdaniach przypomniała historyjki związane z wykonywanymi utworami:

1. „Rota” powstała pod koniec 1908 roku jako protest Marii Konopnickiej przeciwko prześladowaniu polskości w zaborze pruskim. Autorka – wybitna poetka, powieściopisarka, autorka licznych utworów dla dzieci, była inicjatorką akcji protestacyjnej przeciwko polityce germanizacji i aktów gwałtu władz pruskich we Wrześni. Muzykę skomponował w 1910 roku Feliks Nowowiejski – kompozytor, wirtuoz, twórca pieśni, marszów i opery „Legenda Bałtyku”. Pieśń ta została po raz pierwszy wykonana przez chóry z całej Polski w Krakowie w 1910 roku na uroczystości pięćsetlecia zwycięstwa pod Grunwaldem, podczas odsłonięcia pomnika grunwaldzkiego, ufundowanego przez wybitnego polskiego pianistę, późniejszego premiera Ignacego Paderewskiego. „Rota” urosła niemal do rangi hymnu narodowego.

2. „Deszcz jesienny, deszcz” – piosenka wojskowa napisana w 1943 roku przez Mariana Matuszkiewicza. Oparta jest na motywach opery „Poławiacze pereł” Georgesa Bizeta.

3. „Jak długo w sercach naszych” – pieśń patriotyczna napisana około 1921 roku, w okresie plebiscytu na Śląsku przez Konstantego Krumłowskiego – komediopisarza, aktora, dziennikarza, autora wodewilu „Królowa przedmieścia” z 1898 roku. Kompozytor nieznany.

4. „Legiony” – pieśń znana też jako „My pierwsza brygada” z 1916 roku była pieśnią I Brygady Legionów Polskich dowodzonych przez Józefa Piłsudskiego. Po I wojnie światowej uważana była przez legionistów nieomal za hymn państwowy.

5. „Piechota” – słowa i melodię napisał Leon Łuskino w 1918 roku. Melodię wykorzystywano często do nowych piosenek, szczególnie w czasie II wojny światowej.

6. „Już miesiąc zeszedł” – to najsławniejszy wiersz Franciszka Karpińskiego. Utwór ten był prawdziwie porywającym serca odbiorców utworem, który miał ich uwrażliwiać i oderwać od zawsze poprawnego klasycyzmu.

7. „Bywaj dziewczę zdrowe” – anonimowa pieśń z powstania listopadowego. Niezwykle popularna wśród Legionów Piłsudskiego w czasie I wojny światowej, a także w 1920 roku podczas wojny polsko-bolszewickiej.

8. „Wojenko, wojenko” – piosenka powstała w sierpniu 1917 roku w 3. pułku piechoty legionistów. Autor pozostaje nieznany.

9. „Rozszumiały się wierzby płaczące” – popularna piosenka polskich partyzantów z okresu II wojny światowej. Pierwowzór tej piosenki brzmiał „Rozszumiały się brzozy płaczące”, według tekstu Romana Ślęzaka, przy czym melodia I części zaczerpnięta została z popularnego marsza „Pożegnanie Słowianki” na motywach pieśni rosyjskiej.

10. „Modlitwa obozowa” – autor słów i muzyki Adam Kowalski. Pieśń ta narodziła się w październiku 1939 roku w obozie dla internowanych żołnierzy polskich w miejscowości Bals na terenie Rumunii. Chór obozowy złożony z żołnierzy i oficerów wykonał po raz pierwszy tę pieśń w drugą niedzielę października 1939 roku. Modlitwa obozowa dotarła do okupowanego kraju za pośrednictwem „cichociemnych” – skoczków spadochronowych.

11. „Serce w plecaku” – piosenka powstała w 1933 roku na Dzień Żołnierza. Błyskawiczną karierę zrobiła w czasie wojny. Tekst i melodia Michał Zieliński.

12. „Pałacyk Michla” – tzw. hymn Parasola. Piosenka powstała w pierwszych dniach powstania warszawskiego. Słowa – Józef Szczepański, a melodia zapożyczona z przedwojennej piosenki „Nie damy popradowej fali”.

13. „Ułani, ułani” – piosenka była popularna w latach 1917-1918. Nie jest wykluczone, że utwór powstał znacznie wcześniej. Autorstwo nieznane.

14. „Płonie ognisko i szumią knieje” – jedna z najpopularniejszych pieśni harcerskich. Twórca pieśni – Jerzy Braun – w momencie pisania utworu był maturzystą II Gimnazjum w Tarnowie. Drużynowy, o którym mówią słowa to Władysław Wodniecki, kierujący drużyną harcerską, do której należał autor. Tekst po raz pierwszy wydrukowano w miesięczniku „Czuwaj” w 1920 roku.

15. „Ojczyzna” – w swojej piosence Marek Grechuta śpiewa o tym, czym naprawdę jest miłość do ojczyzny. To przede wszystkim miejsca, które znamy i kochamy, literatura, sztuka. Patriotyzm polega na pielęgnowaniu tych wartości, które stanowią o naszej przynależności do narodu.

Nie obyło się bez bisów („Ojczyzna”, „Mazurek Dąbrowskiego” i „Pałacyk Michla”). Gospodarze Prochowni Elżbieta i Karol Wyrębscy zaprosili nas na słodki poczęstunek, czyli rogale marcińskie i kawę lub herbatę.

Krzysztof Wodniczak