27 kwietnia minęła 90 rocznica urodzin Krzysztofa Komedy Trzcińskiego. Odbywało się i odbywa nadal wiele rocznicowych muzykaliów z mianownikiem Komeda. A przecież lista nagrań „komedowskich” jest obszerna. Dionizy Piątkowski – autor książek „Czas Komedy” – wyda piękny album na jesieni bieżącego roku. Polscy muzycy (nie tylko jazzowi) z lubością oraz kreatywnym zaangażowaniem od lat włączają kompozycje Krzysztofa Komedy do swoich autorskich prezentacji: Tomasz Stanko, Michał Urbaniak, Zbigniew Seifert, Urszula Dudziak, Roman Dyląg („We’ll Remember Komeda”), Simple Acoustic Trio („Komeda”), Robert Majewski („Komeda”), Wojtek Mazolewski („When Angels Fall”), Tomasz Stańko Septet („Litania”), Dorota Gorjainow & Wiesław Wysocki („Komeda. Księżycowy Chłopiec”), Maria Sadowska („Tribute To Komeda”), The Komeda Project („Crazy Girl”), EABS („Repetitions: Letters to Krzysztof Komeda”), Adam Pierończyk (“Komeda: The Innocent Sorcerer”), Leszek Zadlo („Wygnanie z raju”),The Komeda Project („Requiem”), Jan Bokszczanin („Komeda. Inspirations”), Lena Ledoff („Komeda-Chopin-Komeda”), Andrzej Jagodzinski Trio & Grażyna Auguścik i Agnieszka Wilczyńska („Muzyka filmowa Krzysztofa Komedy”), Jan Ptaszyn Wróblewski („Moja słodka, europejska ojczyzna”), Maciej Obara („Komeda”), Leszek Możdżer („Komeda”), Wojciech Staroniewicz („A’FreAk-KomEdA Project”), Grit Ensemble („Komeda Deconstructed”), Oleś Brothers & Christopher Dell („Komeda Ahead”), Weezdob Collective („Czas Komedy”, „Komeda: Ostatnia retrospekcja”), Ares Chadzinikolau („Takty i nietakty”), Sławek Jaskułke Sextet („Komeda Recomposed”), Leszek Kulakowski („Komeda Variations”) i wielu, wielu innych. Jeszcze płytowe dzieła poświęcone Komedzie: Jarosław Buczkowski i Piotr Kałużny (w sumie poznaniaków), czeskie NBS Trio (płyta wydana w Polsce), album organowy Jana Bogszczanina i absolutną rewelacje ostatnich lat Eljazz Big Band „After the Catastrophe”, czyli Komeda na Big Band.
Może wkrótce do wymienionej dyskografii dołączy CD z nagraniami koncertu w Jeżyckim Centrum Kultury, jaki wykonał poznańsko-norweski kwartet następujący program prezentując kompozycje Komedy: „Rosemarys Baby”, „This Or This”, „Niekochana”, „Ballad For Bernt” czy „Crazy Girs”. W oczekiwaniu na ten kolejny CD ośmielę się już dzisiaj, po koncercie napisać skróconą – z oczywistych względów – recenzję, aby zachęcić potencjalnych kolekcjonerów do zakupu tego krążka. Skład zespołu R.B. bywa zróżnicowany i wahający się ze względu na tzw. projekt muzyczny. W przypadku repertuaru Komedy przyjęli zminimalizowaną wersję kwartetu w składzie: Michał Szostek – instrumenty klawiszowe, aranżacje; Jerzy Konopa – sax tenor, trabka; Remigiusz Kosmalski – gitara basowa; Jarosław Radtkowski – wokaliza, perkusja, instr. perkusyjne. Założenie jakie sobie muzycy założyli, a może narzucili odbiegało od dotychczas mi znanych. Aranżacje Michała Szóstka były bardzo czytelne i nie narzucały wybiorczych składni, chociaż w pewnych momentach dało się usłyszeć całkiem rozbudowane alikwoty, co stwarzało brzmienie z pierwszych zarejestrowanych nagrań zespołów jakimi kierował Komeda. Dałem się uwieść, że słuchałem płyty jazzowej wszech czasów, czyli „Astigmatic” nagranej przez trzy dni w studiach Polskich Nagrań.
Krzysztof Wodniczak