Po listopadowej premierze na scenę Teatru Polskiego w Poznaniu wraca „Kordian i cham” Leona Kruczkowskiego. Czytanie performatywne przygotowuje Joanna Bednarczyk, a z widzami w Poznaniu spotka się również filozof Andrzej Leder.

Od czasu premiery w poznańskim teatrze w 1963 roku po powieść Leona Kruczkowskiego teatr sięgnął tylko raz (wystawienie w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach w roku 1983).

Pisarz przedstawia to, co można by nazwać genealogią współczesnej struktury społecznej w Polsce i tłumaczy jej konsekwencje. Z jego dzieła przebija gorzka konstatacja, że nieodkupiona krzywda społeczna uniemożliwia społeczną integrację, co skutkuje resentymentalnym odrzuceniem, podziałami, konfliktami ideologicznymi, wywołuje nienawiść i pogardę.

Jak pokazuje dysproporcja między liczbą wystawień chociażby „Kordiana” Juliusza Słowackiego a wystawieniami „Kordiana i chama” Kruczkowskiego, o społecznej krzywdzie wolimy nie pamiętać i nie chcemy się nią zajmować. Wolimy myśleć o sobie jako o potomkach szlachty, a nie chłopstwa. Masowo się okłamujemy.

„Kordian i cham” jest jedną z ostatnich powieści mówiących o społecznej krzywdzie wprost. Kruczkowski bezwzględnie próbuje się z nią rozliczyć, dając inspirację następcom. Bez uważnej lektury dzieł takich jak „Kordian i cham” nie zrozumiemy i nie uzdrowimy naszego społeczeństwa.

Po czytaniu „Kordiana i chama” w środę, 4 marca, odbędzie się spotkanie z Andrzejem Lederem, profesorem Polskiej Akademii Nauk, filozofem kultury i psychoterapeutą, wykładowcą w Instytucie Filozofii UW.

Andrzej Leder jest autorem książki “Prześniona rewolucja. Ćwiczenie z logiki historycznej”, która w 2015 roku została nominowana do Nagrody Literackiej Nike oraz Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

 

Pisał w niej:

Ponieważ symboliczną materię rewolucji – ideologię lewicową – przynieśli rosyjscy najeźdźcy, po zmianie ustrojowej i uwolnieniu się spod ich dominacji została ona odrzucona i jest skrzętnie zacierana. Ba, stała się swoistą „antysymboliką”, używaną jako negatywny element wobec czegoś, co ma być pozytywne. Im bardziej owo symboliczne „pozytywne” jest słabe i nieokreślone, tym mocniej podkreślana jest „negatywność” symboliki okresu rewolucji. (…) Czy ideowe i symboliczne uzasadnienie, którego dostarczyli komuniści w okresie stalinowskim i później, zostało całkowicie unieważnione przez dzisiejszy dyskurs, czy też tkwi gdzieś wyparte i przykryte? Czy „Kordian i cham” Kruczkowskiego nigdy nie będzie już czytany, czy określa jakiś element dzisiejszej wyobraźni?.

(A. Leder, „Prześniona rewolucja”, s. 197)

 

Wystąpią: Mariusz Adamski, Konrad Cichoń, Piotr B. Dąbrowski, Michał Kaleta, Wojciech Kalwat, Michał Sikorski, Paweł Siwiak, Andrzej Szubski, Wiesław Zanowicz

Czytanie performatywne „Kordiana i chama” w reżyserii Joanny Bednarczyk odbędzie się w środę 4 marca o godz. 18:00 (o godz. 19:30 początek spotkania z Andrzejem Lederem) oraz w czwartek 5 marca o godz. 19:00 w Malarnii Teatru Polskiego w Poznaniu.