Wyłącznie dla ciebie tańczę dziś,
ubrana jedynie w nasze sny
niespełnione, z marzeń utkane,
co się rozpierzchną gdzieś nad ranem.
Tańczę, tańczę.
Taniec mnie niesie i kołysze,
każdym zmysłem muzykę słyszę.
Czuję, wchłaniam ją całą sobą,
jakbym tańczyła tutaj z tobą.
Tańczę, tańczę.
Gdy ciało wciąż drży i faluje,
gorący rytm pod skórą czuję.
Jestem już cała jak muzyka.
Znów stanął czas, zegar nie tyka.
Tańczę, tańczę.
Czy wrócę do rzeczywistości
po tańcu, który mnie tak wznosi
do góry wysoko, wysoko,
bym mogła przyjrzeć się obłokom ?
Tańczę, tańczę.
Nie chcę się zbudzić, przerwać tańca.
On mi do szczęścia dziś wystarcza.
Bez niego stanę się znów smutkiem,
a życie przecież takie krótkie.
Tańczę, tańczę.
© Danuta Zofia Buks
Kępno, 13.11.2013 r.