Noc mocarstwem objawień – gabinet snów
sam jeden na pustej scenie – seans rozpoczynasz
za drzwiami ciemności uniesiona kurtyna lśni
jawą teatru i aktorów
Świat wywrócony do góry głową
wizje inne dotąd nieoglądane
tajne myśli zepchnięte w dół
opuszczają niewygodny padół
Wśród księżycowej ciszy utrwalony na kliszy cud
toczy się tłumami w poduszek bieli
wizje rozpostarte najprawdziwsze – prawie autentyczne
łuny śniade sypkie – dreszcze przelatując świecą…
wklęsły bezkres wychylonego czasu i przestrzeni
Po ciemnych snu kręgach – wita ranek blady
kokietuje nudą świt zaglądając w okno
Jolanta Szkudlarek „Lilia”