Dni bajkę pisały…
blask poznania Ciebie przyświecał księżycem
rozwiniętą pełnią
sercem przepełniał wiosenny sad
zasypany kwieciem
ciało przeobrażone w motyla lekko drżało
frunęło w nieznane – wolne
nie wiedziałam gdzie jestem
jutro szemrało sennik nieznany
podpalone w głowie iskrą wyrazu „Ty”
Dzisiaj tkwię osowiała w pokoju
może płaczę?
pod nieba parasolem
oczy czerwone opuchnięte smutne
przewiane żalem
cienie czeszą uśpione obłoki i błękitnawą łunę
wiatr zwiewa welony mgły myśli
róże słów w zaświat toczy
oddycham wonią rosy
jestem rośliną ust – najcichszy kwiat…
Jolanta Szkudlarek „Lilia”
14.10.2017r., godz. 22:18