Na zewnątrz
krople
miksują się
ze łzami
zatroskanej kobiety.
W środku
ciepło, schludnie,
szparami okien
wpełzają
kosmyki chłodu.
Głowa napęczniała
od myśli
śle impulsy
koniuszkom palców,
rwącym się do pióra.
W takt muzyki
rozegranych rynien
symfonia słów
rozpoczyna układać rytm
na pięciolinii wersów.
Aldona
Latosik
© 5.05.2017