Nikt nie wróżył
świetlanej przyszłości.
Dwie kosy w dacie,
dla Koziorożca i Barana
– rogaczy, jakby nie patrzeć,
to pole,
a właściwie ring do popisu.
Mimo
zawirowań labiryntów,
słownych kłód
rzucanych w obydwu kierunkach,
moc miłości
okazała się niezawodną.
Nie zbaczając
ze wspólnej ścieżki,
niegasnące uczucia
dowiodły nas
do przystanku
Rubinowe Gody 40
Aldona
Latosik
28 VI
2017
©