muskane ciepłem
słonecznych iglic
budzą się
ramiona drzew
zieleń wyścibuje nosy
rozwierając podwoje
zimowych kryjówek
wszystko
zaczyna oddychać
rześkim powietrzem
jeszcze tylko noce
ścielą się strzępami
rozmrażającej bieli
Aldona Latosik
16 II 2015
Copyright