Jaki morał? Z czego morał? Przecież wakacyjny cykl prezentujący te
polskie zespoły, które śpiewają po polsku i z tym czują się tu w Polsce najlepiej
wcale nie miał być żadną przestrogą, pouczeniem ani wskazówką co robić dalej. Nie
ma bowiem żadnego dalej – skończyły się wakacje i skończył się cykl. Następnego
lata może powróci, a może nie. W czym jednak tkwi problem?
polskie zespoły, które śpiewają po polsku i z tym czują się tu w Polsce najlepiej
wcale nie miał być żadną przestrogą, pouczeniem ani wskazówką co robić dalej. Nie
ma bowiem żadnego dalej – skończyły się wakacje i skończył się cykl. Następnego
lata może powróci, a może nie. W czym jednak tkwi problem?