Osoby, które lubią alternatywną muzykę, będą miały niedługo okazję
posłuchać koncertu zespołów Koniec Świata i Radio Bagdad.
posłuchać koncertu zespołów Koniec Świata i Radio Bagdad.
Koniec Świata
W 1993 roku założyłem swój pierwszy
zespół. Było to zwykłe akustyczne granie, bez basu i perkusji – dwie gitary, ja
i mój kumpel Rafał Kwietniewski (obecne wzięty aktor). Zrobiliśmy razem może
jeden numer instrumentalny, bo nikt nie odważył się zaśpiewać. Przez jakiś czas
próbowaliśmy skompletować zespół, lecz nie było nikogo kto mógłby z nami grać,
dlatego też zakończyliśmy współpracę i każdy poszedł własną drogą. Gdy już
myślałem, że do końca życia będę sam brzdąkać na gitarze, na przełomie 1994 i
1995 roku narodził się „Sellout”. Jeden z pierwszych i najbardziej znanych
zespołów osiedlowych. Namnożyło się tych zespołów jak grzybów po deszczu, lecz
dzisiaj nicjuż o nich nie słychać. Za perkusją zasiadł Macior (później bębnił w
grupie Hariasen), a na basie grał Domin (były basista De Łindows) – do dziś moi
bardzo dobrzy przyjaciele. Sellout jednak umarł śmiercią naturalną i znowu
grałem sobie a muzom. A, że trudno było wytrzymać bez grania…
zespół. Było to zwykłe akustyczne granie, bez basu i perkusji – dwie gitary, ja
i mój kumpel Rafał Kwietniewski (obecne wzięty aktor). Zrobiliśmy razem może
jeden numer instrumentalny, bo nikt nie odważył się zaśpiewać. Przez jakiś czas
próbowaliśmy skompletować zespół, lecz nie było nikogo kto mógłby z nami grać,
dlatego też zakończyliśmy współpracę i każdy poszedł własną drogą. Gdy już
myślałem, że do końca życia będę sam brzdąkać na gitarze, na przełomie 1994 i
1995 roku narodził się „Sellout”. Jeden z pierwszych i najbardziej znanych
zespołów osiedlowych. Namnożyło się tych zespołów jak grzybów po deszczu, lecz
dzisiaj nicjuż o nich nie słychać. Za perkusją zasiadł Macior (później bębnił w
grupie Hariasen), a na basie grał Domin (były basista De Łindows) – do dziś moi
bardzo dobrzy przyjaciele. Sellout jednak umarł śmiercią naturalną i znowu
grałem sobie a muzom. A, że trudno było wytrzymać bez grania…
Na początku 2000 założyłem kolejny
zespół, pierwszy doszedł do mnie Tomek Widera (również były basista z kapeli De Łindows). W niedługim czasie
skompletowaliśmy skład i zaczęliśmy ostro pogrywać. Nazwy jednak jak nie było
tak nie było. W końcu, pod presją pierwszego koncertu, który notabene nie odbył
się, byliśmy zmuszeni nazwać jakoś nasz band. Kompletnie nic nam nie
przychodziło do głowy. Lecz, gdy już trzeba było wrzucić nazwę na plakat, w
ostatniej chwili padło na KONIEC ŚWIATA. Żadna rewelacja, jeśli chodzi o nazwę
grupy, taka sobie nazwa, bez żadnych ukrytych znaczeń, sucha, bezpłciowa. W
skład grupy wchodzili wówczas: Łukasz Gmyrek – bębny, Witek Ilwicki – gitara,
Dawid Frydryk – trąbka, ja i Tomek Widera.
zespół, pierwszy doszedł do mnie Tomek Widera (również były basista z kapeli De Łindows). W niedługim czasie
skompletowaliśmy skład i zaczęliśmy ostro pogrywać. Nazwy jednak jak nie było
tak nie było. W końcu, pod presją pierwszego koncertu, który notabene nie odbył
się, byliśmy zmuszeni nazwać jakoś nasz band. Kompletnie nic nam nie
przychodziło do głowy. Lecz, gdy już trzeba było wrzucić nazwę na plakat, w
ostatniej chwili padło na KONIEC ŚWIATA. Żadna rewelacja, jeśli chodzi o nazwę
grupy, taka sobie nazwa, bez żadnych ukrytych znaczeń, sucha, bezpłciowa. W
skład grupy wchodzili wówczas: Łukasz Gmyrek – bębny, Witek Ilwicki – gitara,
Dawid Frydryk – trąbka, ja i Tomek Widera.
Po siedmiu miesiącach wspólnego
muzykowania, w przeciągu 4 dni nagraliśmy naszą pierwszą kasetę Pt. „KORZENIE”
w studio Clash u Rogera z Kliniki (serdeczne pozdrowienia), która następnie
została wydana przez gliwickie wydawnictwo Zima. Jak zwykle o wszystkim zadecydował
przypadek, szczęście, itp. rzeczy. Zaczęliśmy nieco więcej koncertować, coraz
dalej, ale bez przesady.
muzykowania, w przeciągu 4 dni nagraliśmy naszą pierwszą kasetę Pt. „KORZENIE”
w studio Clash u Rogera z Kliniki (serdeczne pozdrowienia), która następnie
została wydana przez gliwickie wydawnictwo Zima. Jak zwykle o wszystkim zadecydował
przypadek, szczęście, itp. rzeczy. Zaczęliśmy nieco więcej koncertować, coraz
dalej, ale bez przesady.
I tak, aż do 2001 gdy
postanowiliśmy nagrać drugi album pt. „Symfonia na sprzedaż”. W tym samym mniej
więcej czasie nad zespołem zaczęły unosić się czarne chmury. Coś nie grało,
atmosfera była nie ta, itd. Cały czas coś negatywnie iskrzyło, zamiast prób
były awantury, bezsensowne kłótnie na idiotyczne i nikomu nie potrzebne tematy,
co tu ukrywać, było ciężko. Los jednak chciał, żebyśmy nagrali jeszcze jedną
płytę nim wszyscy się pozabijamy. Tym razem padło na studio Czad. Cudem jakoś
poszło bez rozlewu krwi. Po powrocie ze studia nagrań zagraliśmy jak się
później okazało nasz ostatni wspólny koncert.
postanowiliśmy nagrać drugi album pt. „Symfonia na sprzedaż”. W tym samym mniej
więcej czasie nad zespołem zaczęły unosić się czarne chmury. Coś nie grało,
atmosfera była nie ta, itd. Cały czas coś negatywnie iskrzyło, zamiast prób
były awantury, bezsensowne kłótnie na idiotyczne i nikomu nie potrzebne tematy,
co tu ukrywać, było ciężko. Los jednak chciał, żebyśmy nagrali jeszcze jedną
płytę nim wszyscy się pozabijamy. Tym razem padło na studio Czad. Cudem jakoś
poszło bez rozlewu krwi. Po powrocie ze studia nagrań zagraliśmy jak się
później okazało nasz ostatni wspólny koncert.
Ciąg dalszy historii grupy: http://www.koniecswiata.art.pl/historia.htm
Radio Bagdad
Zespół Radio Bagdad powstał na
początku 2004 r. z inicjatywy Konrada Siedleckiego – Sielaka (voc, git), który
ogłoszeniem w Anonsach pozyskał do współpracy Krzysztofa Lewandowskiego – Dzika
(bas, voc). Dzik miał już za sobą kilkuletnie granie w brodnickim zespole The
Arrow, który rozpadł się kilka miesięcy wcześniej. Sielak (autor wszystkich
tekstów) chciał stworzyć zespół grający żywą, melodyjną muzykę rockową,
przywiązując zarazem dużą wagę do warstwy tekstowej. Pierwsze próby i pomysły
na wspólne utwory pojawiły się jeszcze przed obraniem ostatecznej nazwy. Przez
kilka pierwszych miesięcy za perkusją zasiadali kolejno Bartosz Marchlewski i
Piotr Pastuszak, lecz dopiero pojawienie się Roberta Kiesza (Majonesa)
ostatecznie skonsolidowało zespół. Wtedy też pojawiła się nazwa oraz pierwsze
koncerty w Trójmieście i okolicach.
początku 2004 r. z inicjatywy Konrada Siedleckiego – Sielaka (voc, git), który
ogłoszeniem w Anonsach pozyskał do współpracy Krzysztofa Lewandowskiego – Dzika
(bas, voc). Dzik miał już za sobą kilkuletnie granie w brodnickim zespole The
Arrow, który rozpadł się kilka miesięcy wcześniej. Sielak (autor wszystkich
tekstów) chciał stworzyć zespół grający żywą, melodyjną muzykę rockową,
przywiązując zarazem dużą wagę do warstwy tekstowej. Pierwsze próby i pomysły
na wspólne utwory pojawiły się jeszcze przed obraniem ostatecznej nazwy. Przez
kilka pierwszych miesięcy za perkusją zasiadali kolejno Bartosz Marchlewski i
Piotr Pastuszak, lecz dopiero pojawienie się Roberta Kiesza (Majonesa)
ostatecznie skonsolidowało zespół. Wtedy też pojawiła się nazwa oraz pierwsze
koncerty w Trójmieście i okolicach.
Przez następne 5 lat trio bardzo
intensywnie pracowało nad materiałem oraz koncertowało po całej Polsce. Ukazały
się pierwsze nagrania, wpierw wydawane własnym sumptem: „Demo 2005”, „Demo 2006”,
później już – po podpisaniu kontraktu z wrocławskim wydawcą Lou Rocked Boys –
oficjalne płyty: „Słodkie koktajle Mołotowa” (2007) i „Kupując czerń” (2009).
Do każdej z płyt ukazały się po trzy single radiowe. Zespół zrealizował też
teledyski do ośmiu piosenek.
intensywnie pracowało nad materiałem oraz koncertowało po całej Polsce. Ukazały
się pierwsze nagrania, wpierw wydawane własnym sumptem: „Demo 2005”, „Demo 2006”,
później już – po podpisaniu kontraktu z wrocławskim wydawcą Lou Rocked Boys –
oficjalne płyty: „Słodkie koktajle Mołotowa” (2007) i „Kupując czerń” (2009).
Do każdej z płyt ukazały się po trzy single radiowe. Zespół zrealizował też
teledyski do ośmiu piosenek.
Z końcem 2009 r. za bębnami
Majonesa zastąpił Przemysław Kędzierski (Przemo), a w styczniu 2015 r. miejsce
to zajął Robert Jabłoński.
Majonesa zastąpił Przemysław Kędzierski (Przemo), a w styczniu 2015 r. miejsce
to zajął Robert Jabłoński.
Zespół przywiązuje dużą wagę do
koncertów, stąd ich liczbę można już liczyć w setkach (ponad 300). Oprócz wielu
samodzielnych występów mają na koncie kilka tras z innymi zespołami: z Happysad
i Hurtem wiosną 2006, dwukrotnie z Akurat (2007, 2011) oraz wspólną trasę z
zaprzyjaźnionym warszawskim zespołem NAIV jesienią 2009 r. Pierwsza duża samodzielna,
klubowa trasa Radio Bagdad miała miejsce wiosną 2008 r. i obejmowała 30
miejscowości.
koncertów, stąd ich liczbę można już liczyć w setkach (ponad 300). Oprócz wielu
samodzielnych występów mają na koncie kilka tras z innymi zespołami: z Happysad
i Hurtem wiosną 2006, dwukrotnie z Akurat (2007, 2011) oraz wspólną trasę z
zaprzyjaźnionym warszawskim zespołem NAIV jesienią 2009 r. Pierwsza duża samodzielna,
klubowa trasa Radio Bagdad miała miejsce wiosną 2008 r. i obejmowała 30
miejscowości.
Występowali na największych
festiwalach w Polsce, m.in.: Przystanek Woodstock (2008), Union of Rock w
Węgorzewie (2006, 2007, 2008), Open’er Festiwal (2008), Jarocin Festiwal
(2006), Hunterfest w Szczytnie (2006). Na koncie zespołu jest też kilka
koncertów radiowych: w Radio Dla Ciebie, Radiu PiK, Radiu Gdańsk (3-krotnie) i
w 3 Programie Polskiego Radia.
festiwalach w Polsce, m.in.: Przystanek Woodstock (2008), Union of Rock w
Węgorzewie (2006, 2007, 2008), Open’er Festiwal (2008), Jarocin Festiwal
(2006), Hunterfest w Szczytnie (2006). Na koncie zespołu jest też kilka
koncertów radiowych: w Radio Dla Ciebie, Radiu PiK, Radiu Gdańsk (3-krotnie) i
w 3 Programie Polskiego Radia.
Koncert odbędzie się 12.02.2016r. o
godz. 19:30 w klubie U Bazyla przy ul. Św. Wojciecha 28 w Poznaniu.
godz. 19:30 w klubie U Bazyla przy ul. Św. Wojciecha 28 w Poznaniu.
Bilety w cenie 25 zł (przedsprzedaż)
i 35 zł (w dniu koncertu) można zakupić wpłacając pieniądze na konto:
i 35 zł (w dniu koncertu) można zakupić wpłacając pieniądze na konto:
82 1050 1070 1000 0092 0221 4715
(nazwa odbiorcy: Peef Music, tytuł
przelewu: Poznań, ilość biletów)
przelewu: Poznań, ilość biletów)
Odbiór biletów w dniu koncertu
tylko i wyłącznie na podstawie wydrukowanego potwierdzenia wpłaty.
tylko i wyłącznie na podstawie wydrukowanego potwierdzenia wpłaty.
Rezerwacja telefoniczna w cenie z
przedsprzedaży: wyślij SMS na nr 600 201 892 w treści wpisując: POZNAŃ, IMIĘ I
NAZWISKO, ILOŚĆ BILETÓW.
przedsprzedaży: wyślij SMS na nr 600 201 892 w treści wpisując: POZNAŃ, IMIĘ I
NAZWISKO, ILOŚĆ BILETÓW.
Michał Sobkowiak