Australijczyk – Justin Kurzel – na
ziemiach europejskich pokazuje swoją wersję ponadczasowego dramatu Wiliama
Szekspira.  Będziemy mogli oglądać ją w
kinach już od tego piątku.
Film
jest ponadczasową opowieścią o żądzy władzy, zdradzie, pasji i szaleństwie,
którą znamy z lektury szkolnej. Poza nielicznymi odstępstwami, pozostaje on
jednak – zapewne za sprawą swego reżysera 
Justina Kurzeja – wierny literackiemu pierwowzorowi. Jednak, jak
twierdzi w swojej recenzji Marta Bałaga, pod
względem stylu bliżej mu raczej do odcinka „Gry o tron
“. Mimo to co
najważniejsze, w porównaniu do wielu wcześniejszych adaptacji przypominających raczej
teatr telewizji, „Makbetowi” Justina Kurzela nie brakuje filmowej dynamiki, a
poza tym sprawdza się on doskonale jako widowisko.
Historia:
Wracający
z bitwy generał szkockiej armii wysłuchuje całkiem przypadkiem proroctwa trzech
wiedźm, według których zostanie on niebawem królem. Zwierza się z tego swej
ambitnej żonie i za jej namową postanawia użyć niegodziwych środków w celu szybszego
obalenia króla i zdobycia upragnionej władzy – razem uruchamiają krwawą
machinę. Jedno morderstwo pociąga tu za sobą kolejne, a błędne koło zbrodni
toczy się coraz szybciej. Tragedia jest nie do uniknięcia, zwłaszcza, że żona
traci rozum, wpada w obłęd i sama popełnia samobójstwo. Makbetowi pozostają
tylko zemsta, zdrada i strach.
Informacje:
Tytuł: „Makbet” („Macbeth”);
Gatunek: Dramat i Thriller; m
Reżyseria: Justin Kurzel;
Scenariusz: Jacob Koskoff, Todd
Louiso i Michael Lesslie;
Produkcja:
Wielka Brytania i Francja;
Muzyka:
Jed Kurzel;
Montaż: Chris Dickens:
Scenografia:
Fiona Crombie;
Czas
trwania: 1 godz. 53 min.;
Premiera:
23 maja 2015 (świat) i 27 listopada 2015 (Polska);
Obsada:
Michael Fassbender – Makbet,
Marion Cotillard – Lady Makbet, David Thewlis – Duncan,
Elizabeth Debicki – Lady Makduff I inni.
Natalia Mikołajska