RARYTASY Z ZAKURZONEJ GRAJĄCEJ
SZAFY
Kiedy w 1970 roku wydali swoją piątą już studyjną płytę, mało chyba kto
przeczuwał, że to ich ostatnie studyjne wydawnictwo. Były potem jeszcze
koncertowe płyty i liczne wydawnictwa składankowe, jednak ta unikatowa płyta z
roku 1970, to rzecz absolutnie wyjątkowa. „Bridge Over Troubled Water” duetu Simon
& Garfunkel.
Obsypany niezliczonymi nagrodami i
wyróżnieniami album to ewenement na skalę światową. Ośmiokrotna „platyna” w
USA, dwukrotna w Zjednoczonym Królestwie, czterokrotna w krainie pachnącej
żywicą. Poza tym pierwsze miejsce wśród albumów w takich krajach jak Australia,
Kanada, Holandia, Francja, Włochy, Japonia, Hiszpania, Norwegia, Szwecja, USA,
Wielka Brytania czy Niemcy Zachodnie. Te wszystkie wyróżnienia można by
wyliczać w nieskończoność.
Jedenaście pięknych nagrań wśród
których prym wiodą takie muzyczne cudeńka jak „Bridge over Troubled Water”, „El
Condor Pasa (If I Could)”, „Cecilia”, „Keep the Customer Satisfied” czy „The
Boxer”. Nagrania ponadczasowe, które nawet teraz, po wielu, wielu latach
wlewają miód do naszych serc. Piękna linia melodyczna, takie też słowa, czysty
tenor Art Garfunkel’a i nie mniej urokliwy głos Simon’a. Wszystko oprawione
muzycznie przy pomocy subtelnie przygrywającego zespołu.
Taki znakomicie przyprawiony
konglomerat wokalistów i muzyków. Niby tak proste, a jakże trudne dziś do
usłyszenia gdziekolwiek. Fantastyczną rzeczą jest to, że można w nieskończoność
wracać do tych nagrań i ciągle nie mieć ich dość. To świadczy o ich muzycznym
absolucie. Niech on więc trwa nadal i zachwyca kolejne pokolenia.
Jacek Liersch