SEANS NA WEEKEND

Kontynuujemy seanse
filmów powiązanych z II wojną światową. Dziś na wesoło. Fajtłapowaci piloci
brytyjscy, dzielni i komiczni Francuzi oraz rozrywkowi Niemcy, to bohaterowie
francuskiej komedii „Wielka włóczęga”.
Obraz wojny, który widzimy w filmie, przedstawia ją jako
swoiste dzieło przypadku – bo jak inaczej Niemcy, którym w głowach tylko
rozrywki, mogli podbić prawie cały kontynent europejski? Jak słynni piloci
RAF-u mogli wpaść w takie tarapaty? Francuzi w swoim filmie najlepiej
przedstawili oczywiście swoich rodaków. Chociaż nie mogło zabraknąć wyjątków –
to dwaj główni bohaterowie, grani przez Bourvil i de Funèsa – uroczych niezdar.
Obrywa się za to i Niemcom, i Anglikom, którzy przedstawieni są tu razem ze
swoimi przywarami narodowymi. Brytyjczycy w odwecie przedstawili w podobny
sposób Francuzów (Niemców oczywiście też) w bardzo popularnym serialu „Allo,
Allo”.
Fabuła
Jest rok 1942. Angielski bombowiec wracający z nalotu nad
Niemcami zostaje strącony nad Paryżem. Załoga wyskakuje na spadochronach,
wcześniej ustalając miejsce spotkania w tureckiej łaźni. Angielscy lotnicy
lądują w różnych miejscach. Peter Cunningham zaplątał się na rusztowaniu
niedaleko jednostki SS, na którym pracował malarz Augustin Bouvet (Bourvil).
Alan Mac Intosh ląduje na dachu Opery Paryskiej, gdzie odbywa się próba opery
Berlioza pod kierunkiem Stanislasa Leforta (Louis de Funès). Dowódca sir
Reginald trafia natomiast do basenu z fokami w ogrodzie zoologicznym.
Niemcy natychmiast rozpoczynają poszukiwania brytyjskich
lotników. Dowodzi nimi major Achbach. Bouvet i Lefort, bojąc się o własną
skórę, niechętnie udzielają pomocy Anglikom. Obaj w zastępstwie dwóch pilotów
udają się do tureckiej łaźni. Sygnałem rozpoznawczym ma być angielska piosenka „Tea
for two”.

Cała piątka wkrótce ucieka z Paryża, przypadkiem uczestnicząc
w nieudanym zamachu bombowym w operze. W ucieczce pomaga im Juliette, która
wpada w oko malarzowi Bouvet. Uciekinierzy przeżywają mnóstwo przygód,
niejednokrotnie ryzykując życiem: bronią się dyniami, kradną samochód od zakonnicy,
przebierają się za Niemców, chowają w beczkach itd.
Wsparciem dla „włóczęgów” będzie wspomniana siostra zakonna
oraz właścicielka hotelu w Mersault, gdzie Bouvet i Lefort spędzają jedną z
nocy. Przypadek chce, że ten sam hotel na nocleg upatrzyli sobie tropiący ich
Niemcy. Co gorsze, przez pomyłkę bohaterom mylą się ich pokoje.
Główni bohaterowie przebierają się w coraz to wymyślniejsze
stroje, dokonują m.in. napadu rabunkowego czy podpalenia więzienia. Niestrudzeni
„wędrowcy” kontynuują swą ucieczkę, by po przechytrzeniu przeciwnika i
pokonaniu wszystkich przeszkód, móc dotrzeć do strefy neutralnej na starych,
rozlatujących się aeroplanach z czasów I wojny światowej.
 

Kadr z filmu

Film w oryginale noszący tytuł „La Grande vadrouille” trwa
132 minuty. Reżyserii podjął się Gérard Oury, a muzykę skomponował Georges
Auric.
Zdjęcia do filmu kręcono w Paryżu, Beaune,
Noyers-sur-Serein, Meursault, Montpellier-le-vieux, Pierre-Perthuis,
Boulogne-Billancourt i Vézelay (Francja).
Premiera „Wielkiej włóczęgi” odbyła się 8 grudnia 1966 roku.
Obsada
Bourvil jako Augustin Bouvet
Louis de
Funès jako Stanislas Lefort
Claudio Brook
jako Peter Cunningham
Andréa Parisy
jako Siostra Marie-Odile
Colette
Brosset jako Germaine
Mary Marquet jako Matka przełożona
Pierre Bertin jako Dziadek Juliette, właściciel teatrzyku
kukiełkowego
Benno Sterzenbach jako Major Achbach
Marie Dubois jako Juliette
Terry-Thomas
jako Sir Reginald
Oglądając omawiany film można odnieść wrażenie, iż role Bourvil
i Louisa de Funèsa były specjalnie dla nich pisane. Wątpię by inni aktorzy
zagrali je lepiej. Gesty, mimika, zwłaszcza u de
Funèsa, są bezbłędne. On nie musi nic
mówić by było śmiesznie.
 

Kadr z filmu

„Wielka włóczęga” jest jednym z największych sukcesów
francuskiego kina. W samej Francji film zobaczyło 17 272 987 widzów. Ten rekord
francuscy widzowie pobili dopiero w 1998 roku, gdy wyświetlano „Titanica”.
Natomiast, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko francuskie filmy, to pod względem
liczby widzów „Wielką włóczęgę” wyprzedziły tylko „Jeszcze dalej niż Północ” z
2008 oraz „Intouchables” z 2011.
Czas zatem rozpocząć włóczęgę, „Wielką włóczęgę” po Francji
1942 roku, razem z Bourvil i Louisem de Funèsem.

Michał Sobkowiak