RARYTASY Z ZAKURZONEJ GRAJĄCEJ SZAFY
Niecałe dwa lata po
wydaniu w 1980 roku debiutanckiego albumu sympatycy zespołu Exodus otrzymali do
rąk drugi album panów Birula/Fyk/Komendarek/bracia Puczyńscy. Jest on jakby
dopełnieniem pierwszego, zawiera również ten sam rodzaj muzyki. Brak na nim
muzycznych eksperymentów.
wydaniu w 1980 roku debiutanckiego albumu sympatycy zespołu Exodus otrzymali do
rąk drugi album panów Birula/Fyk/Komendarek/bracia Puczyńscy. Jest on jakby
dopełnieniem pierwszego, zawiera również ten sam rodzaj muzyki. Brak na nim
muzycznych eksperymentów.
I dobrze bo to do czego zdążyli przyzwyczaić słuchaczy na
pierwszej płycie najzwyczajniej wymagało kontynuacji. „Supernova” bo tak
właśnie zatytułowana jest ta płyta to osiem rzadkiej urody utworów. Aż nie chce
się wierzyć, że na początku lat osiemdziesiątych był w naszym kraju tak
znakomity zespół grający tak dojrzały, progresywny rock – zahaczający niekiedy
o baśniowość, by chwilę później zaiskrzyć ostrzejszym brzmieniem.
pierwszej płycie najzwyczajniej wymagało kontynuacji. „Supernova” bo tak
właśnie zatytułowana jest ta płyta to osiem rzadkiej urody utworów. Aż nie chce
się wierzyć, że na początku lat osiemdziesiątych był w naszym kraju tak
znakomity zespół grający tak dojrzały, progresywny rock – zahaczający niekiedy
o baśniowość, by chwilę później zaiskrzyć ostrzejszym brzmieniem.
Zmienność muzycznych nastrojów, charakterystyczna harmonia
dźwięków połączona z nie mniej charakterystycznym wokalem Pawła Biruli,
wzbogacona o bardzo wartościowe teksty daje po prostu produkt absolutny.
dźwięków połączona z nie mniej charakterystycznym wokalem Pawła Biruli,
wzbogacona o bardzo wartościowe teksty daje po prostu produkt absolutny.
I tylko żal wielki, że Exodus pozostawił po sobie tak
niewiele materiału. Były co prawda potem jeszcze różne składanki czy wydany w
2006 roku box zawierający album „Hazard” z 1983 roku, ale mimo wszystko
pozostaje jakiś niedosyt.
niewiele materiału. Były co prawda potem jeszcze różne składanki czy wydany w
2006 roku box zawierający album „Hazard” z 1983 roku, ale mimo wszystko
pozostaje jakiś niedosyt.
Muzykę grupy Exodus lepiej jednak słuchać niż opisywać, do
czego wszystkich serdecznie namawiam. Wspomnę tylko jeszcze, że album wydały
Polskie Nagrania Muza w roku 1982 po numerem katalogowym SX 2108. A teraz
zapraszam na kosmiczne eksplozje, czyli supernovą w wykonaniu grupy Exodus.
Naprawdę warto!
czego wszystkich serdecznie namawiam. Wspomnę tylko jeszcze, że album wydały
Polskie Nagrania Muza w roku 1982 po numerem katalogowym SX 2108. A teraz
zapraszam na kosmiczne eksplozje, czyli supernovą w wykonaniu grupy Exodus.
Naprawdę warto!
Jacek Liersch