Z okazji premiery nowych Yes-Menów poznańskie
kino ‘Muza’ przypomina część poprzednią i dla fanów przygotowuje coś
specjalnego i tajemniczego. Należy tu spodziewać się akcji w stylu bohaterów
maratonu.
Kim są Yes-Meni?
To
dwójka aktywistów, którzy  przeprowadzają prowokacje wymierzone przeciw
korporacjom i rządom. Trzeba dodać, że robią to w naprawdę wyszukany sposób.
Filmy 3 lipca 2015 w ‘muzie’:
1. Godz. 20.00 – część poprzednia,
czyli druga – „YES-MENI NAPRAWIAJĄ ŚWIAT”
Film
rozpoczynający cały cykl nosił po prostu tytuł „Yes-meni”. W części drugiej Yes-Meni,
jak siebie nazywają Andy Bichlbaum i Mike Bonanno, postanowili naprawić świat.
Konkretnie, zależy im na tym, by otworzyć ludziom oczy na matactwa i nadużycia
największych firm, które są potęgą przede wszystkim dzięki pieniądzom
nieświadomego i ogłupionego społeczeństwa. Panowie nie zgadzają się na
wyzyskiwanie najbiedniejszych. Ich ideologia jest prosta jak drut – chcą, by
źli zostali ukarani, a dobrzy otrzymali za swoje krzywdy wynagrodzenie. Kiedy
dojdzie już do pojednania, wszyscy mają żyć uczciwie i w harmonii.
Informacje:
Reżyseria:
Andy Bichlbaum i Mike Bonanzo;
Produkcja:
Francja, USA i Wielka Brytania;
Rok
produkcji: 2009;
Czas
trwania: 90 min.
2. Godz. 21.45 – premiera – „YES-MENI
IDĄ NA REWOLUCJĘ”
W
trzecim filmie – „Yes-Meni idą na rewolucję” – tytułowi bohaterowie są już
po czterdziestce i ich dalszej działalności zagraża kryzys wieku średniego. Przez
20 lat Andy Bilchbaum i Mike Bonanzo organizowali niezwykle odważne, dowcipne i
kontrowersyjne akcje przykuwające uwagę światowych mediów. Celem happeningów za
każdym razem było ukazanie aktów łamania praw człowieka przez międzynarodowe
korporacje, które dopuszczały się przestępstw i machlojek, aby osiągnąć zysk. W
tej nierównej walce za broń służyły yes-menom jedynie używane garnitury, w
których bezwstydnie i z tupetem wkradali się na imprezy biznesowe, udając
państwowych urzędników albo przedstawicieli korporacji. Ukazywali tym samym
niebezpieczeństwo świata, którym rządzi pieniądz. Teraz czeka ich największe
jak do tej pory wyzwanie, czyli zmiany klimatyczne na Ziemi. Podchodzą do niego
bardzo profesjonalnie i osobiście, wymyślając szereg spektakularnych akcji. W
jednej z nich podszywając się pod reprezentantów Amerykańskiej Izby Handlowej,
która na co dzień jest po prostu domem lobbingowym, przekonują biznesmenów, że
Biały Dom będzie wspierał politykę energetyczną opartą na źródłach
odnawialnych. Jednak ten film to nie tylko zabawna i zaskakująca relacja z ich
ostatnich interwencji, lecz również ciekawe studium charakterów
rewolucjonistów. Pokazanie, kim tak naprawdę są ludzie, po kampaniach których
zwoływane są kryzysowe spotkania zarządów korporacji. Poza tym produkcja ta
pozwala z nadzieją spojrzeć na aktywizm polityczny, a także na ideę walki o
zmianę świata na lepszy.
Informacje:
Reżyseria:
Andy Bichlbaum, Mike Bonanzo i Laura Nix;
Produkcja:
USA;
Rok
produkcji: 2014;
Czas
trwania: 90 min.
Podsumowanie:
Yes-menowski
maraton wydarzy się w kinie ‘Muza’ na ul. Święty Marcin 30 w Poznaniu (tel. 61
852 34 03), w ten piątek, 3 lipca 2015,
o godz. 20.00 (drugi seans o 21.45)
. Karnet na cały maraton: 20 zł, a bilety
na pojedynczy seans: 18 i 15 zł.
Natalia Mikołjska