Jest patronem, wielkim patronem wielu szkół, instytucji i organizacji. Ściągnijmy go na chwilę z tego piedestału i pomyślmy kim Adam Mickiewicz byłby dzisiaj? Przede wszystkim wielkim celebrytą, którego kochały by kobiety, wszystkie jak lecimiał przecież burzę czarnych włosów, niebieskie, właściwie głęboko błękitne oczy oraz typowo męską sylwetkę.
Każdego dnia oglądalibyśmy jego zdjęcia na okładkach kolorowych czasopism i w wiadomościach zamieszczanych na plotkarskich stronach internetowych. Nie wspominając już o kanałach telewizyjnych. Z kolei życiowe perypetie Sopliców i wciąż nowe romanse Telimeny rozpalałyby nasze zainteresowanie i wyobraźnię bardziej niż losy bohaterów mnóstwa telenoweli, którymi jesteśmy karmieni na co dzień. Na zdjęciu mamy portret młodego Adama Mickiewicza pędzla Walentego Wańkowicza. Zdjęcie obrazu zrobił Maciej Szczepańczyk.

Pytanie pierwsze: Dlaczego pisał?
Odpowiedź jest związana z ludowymi wierzeniami. Adam Mickiewicz urodził się w 1798 roku w Zosiu albo w Nowogródku, a przy porodzie akuszerka aby przeznaczyć go nauce przecięła jego pępowinę na książce i tak już zostało.

Pytanie drugie: Jak to było z małym Adasiem?

Miał aż czterech braci, aczkolwiek jeden z nich zmarł w wieku 5 lat, można więc powiedzieć, że braci miał trzech. Wszyscy młodzi Mickiewiczowie, jak jeden mąż, uczyli się w dominikańskiej sześcioklasowej szkole powiatowej w Nowogródku. Adaś od samego początku wyróżniał się spośród rodzeństwagołym okiem widać było, że jest zdolniejszy, choć jednocześnie drobniejszy, niewysoki i słabego zdrowia. Wróćmy jednak do szkołyu Dominikanów zawsze był teatr. Mały Adaś brał oczywiście udział w przedstawieniach, przy czym ze względu na swoje warunki fizyczne, z reguły grywał postacie kobiece. Nie powinno to jednak nikogo dziwić– wszak kobiety od niedawna mogły wtedy być aktorkami. W Starożytności i Średniowieczu powszechnie uważało się, że występowanie na scenie upadla płeć piękną. Dopiero w XVII w. temu Wenecjanie postanowili to zmienić i panie zaczęły często brać udział w przedstawieniach.
W roku 1812 przez Nowogródek przeszły wojska Napoleona maszerujące na Moskwę, a czternastoletni Adaś wypatrywał ich z wieży kościelnej z wielką niecierpliwością. Legenda mówi, że intuicyjnie chłopak wyczuł chwilę, w której żołnierze pojawią się w mieściewszelkie informacje dotyczące zbliżającej się armii francuskiej były wówczas przez władze carskie skutecznie blokowane, by nie dopuściły do fermentu wśród miejscowej ludności i nie przyczyniły się do wybuchu powstania. Adaś-jasnowidz tego dnia rano wszedł po schodach na wieżę kościelną, by z jej okna patrzeć w stronę, z której miała zbliżać się armia. Kiedy zobaczył awangardę, ruszył w dół, by przekazać mieszkańcom Nowogródka radosną wiadomość. Na dale jednak okazało się, że ktoś zamknął drzwi do wieży. Podekscytowany Adaś staranował drzwi i wybiegł krzycząc o nadejściu Napoleona. Warto tu dodać, notabene, że podniosły nastrój oczekiwania na wojska napoleońskie opisał później wPanu Tadeuszu”.

Pytanie trzecie: Kim Adaś miał być?

W roku 1815 chłopak skończył klasę szóstą i w ogóle średnią edukację. Wtedy to wspólnie z kolegą Jankiem Czeczotem starali się o przyjęcie do Wileńskiego Instytutu Medycznego. Obojgu marzyło się wtedy leczenie ludzi. Jednak z przyczyn do dziś nie rozpoznanych Adaś przyjęty nie został. Biorąc pod uwagę to kim został zamiast bycia lekarzem, stwierdzić trzeba: „Na szczęście przyjęty nie został “. Lekarskie geny chyba jednak w sobie miał – pisał jak kura pazurem. Później zdarzało się często, że Adam Mickiewicz prosił przyjaciół o przepisywanie rękopisów na czysto. Jego charakter pisma do końca już pozostawał nieczytelny.
Adaś próbował także uprawiać muzykę – grał bez większego powodzenia na flecie poprzecznym (sam o tym wspominał). Mówi się mimo to, że sam ułożył jakąś melodyjkę. Jednak, jako że nie znał zapisu nutowego, pewnie skorzystał przy tym z czyjejś pomocy. Najważniejsze wmuzycznymAdamie Mickiewiczu było to, że nie tylko słuchał wspaniałych wykonawców, ale też znał ich osobiście: nawet Fryderyka Chopina i Tranza Liszta. Wypada wspomnieć jeszcze o śpiewaniu. Ponoć wiele osób chwaliło głos Adasia, ale chyba nie do końca było to prawdą. Podobno ktoś kiedyś – nic naprawdę nie wiadomowyraził opinię, że był to głos piskliwy, przypominający gdakanie kury, co jakoś tak składa nam się z pisaniem jak kura pazurem.

Pytanie czwarte: Czy Adaś był żołnierzem?

Oczywiście, że nie, Żołnierzem był jego brat Franciszek, którego grób znajduje się pod Poznaniem w maleńkiej wsi Rożnowo. Ale chyba w związku z tym Adaś żołnierkę miał we krwi. 29 marca 1848 roku w Rzymie stworzył liczący ok. 200 żołnierzy Legion Polski (niektórzy nazywali i nazywają go: Zastęp Polski), którego zadaniem był udział w walce o wyzwolenie Włoch. Ówczesna sytuacja finansowa pozostawiała wiele do życzeniagdy zabrakło pieniędzy na wykonanie narodowego godła, Adam Mickiewicz oderwał kopertę od własnego zegarka firmyPatek’, na której widniał orzeł polski, i ją polecił przybić do drzewca sztandaru Legionu Polskiego. Od początku towarzyszyły mu hasła polityczne i społeczne, które opracował sam Adam Mickiewicz. Wyrażały one m.in. wolność sumienia, uwłaszczenie chłopów, równość obywateli i równouprawnienie kobiet. Odwoływały się również do panslawizmu, czyli współpracy i braterstwa wszystkich narodów słowiańskich. Legion wziął udział w kilku bitwach, m.in. w Lombardii, oraz w walkach miejskich w Genui i Rzymie. Został rozbity i rozproszony w Grecji podczas rewolucji węgierskiej.

Pytanie piąte: Iloma językami mówił Adaś?

Zapytajmy po pierwsze w ilu pisał językach? Oczywiście tylko po polsku, a mimo to uważany jest za wieszcza aż trzech narodów: Polski, Litwy i Białorusi. Wśród szlachty i inteligencji, nawet tej podupadłej, modne było wówczas znać łacinę, zresztą uważano to za honor. Adam Mickiewicz, poeta polski był w niej wręcz świetny i w Szwajcarii na Uniwersytecie w Lozannie pracował jako profesor właśnie łaciny (Przyszedł teraz czas na małą dygresję osobistą: Otóż mam kolegę z liceum francuskojęzycznegoKubę, Polaka, który wykładał kiedyś język francuski na uniwersytecie w Stanach. Nie wiem tylko w jakim mieście. To jednak jest nieważneliczy się nauczanie sobie obcego języka w innym obcym państwie, chylę głowę. Koniec dygresji). Wróćmy teraz do Adama Mickiewicza, który także był poliglotą. Oprócz języka łacińskiego, biegle posługiwał się rosyjskim, niemieckim, francuskim i angielskim. Dlatego czytał w oryginale dzieła tak wielkich pisarzy jak: Jan Jakub Rousseau, Friedrich Schiller, Francis Wolter, Johann Wolfgang Goethe czy George Byron. Później je przerabiał i tłumaczył.
Mało kto wie, że Adaś przeprowadzał się w swoim życiu ponad czterdzieści razy mieszkał w różnych państwach, a bardzo przydatne była mu w tym znajomość aż 4 języków obcychnie liczymy tu łaciny, jako że jest ona martwa. Poza tym ponoć Adaś miał w którymś momencie życia psa, który, niestety, strasznie przeszkadzał mu w pisaniu wierszy. Biorąc pod uwagę liczbę przeprowadzek, zapewne pies ten musiał przeprowadzać się z nim. Prawdziwą przyczyną tak częstej zmiany miejsca zamieszkania Adama Mickiewicza były zapewne jego liczne romanse, które przyprawiały go o kłopoty. Drugą przyczyną – równie prawdziwą – tych przeprowadzek były zapewne mickiewiczowskie fascynacje różnymi ruchami artystycznymi rozwijającymi się w wielu miastach. Np. na początku 1820 roku wstąpił on w stopniu czeladnika do masonerii. Co więcej Adaś z babcinej inspiracji interesował się kabałą, czyli duchową mistycznofilozoficzną szkołą judaizmu. Jeśli zaś idzie o religię w życiu prywatnym, to przyjaźnił się również z Andrzejem Towiańskim i propagował założony przez niego ruch, który dziś można by nazwać sektą. Nazywało się totoKoło Sprawy Bożej”.

Pytanie szóste, ostatnie: Czy Adaś żył zdrowo?

Na dwoje babka wróżyła.. Po pierwsze tak: Adam Mickiewicz kochał piesze wędrówki i był też – jakby w konsekwencji tegodoskonałym piechurem, a sport to zdrowie. Historyjka nr 1 dotyczy okresu, kiedy Adaś został nauczycielem literatury i języka łacińskiego w szkole powiatowej w Kownie. Kiedyś próbował namówić innych pedagogówuważano wtedy, że nauczycielom piesze wycieczki nie przystoją, bo nie są żebrakami, żeby nie jeździć powozemna wyprawę do Jurborga. Mieli w kilka dni przejść ponad 87 km. Pomysł spotkał się z ostrym sprzeciwem, a Adasiowi towarzyszył tylko jeden kolega, przy czym marsz rozpoczął się dopiero poza obrębem miasta, dokąd obaj piechurzy dojechali dorożką, jak przystało prawdziwym nauczycielom. Już pierwszego dnia ten jedyny odważny poczuł się niezdrów i wyprawę przerwano. Historyjka nr 2, właściwie anegdota, dotyczy czasów emigracyjnych Adama Mickiewicza, a przytacza ona jest tylko przez niektórych biografów i świadczy o okresowej mickiewiczowskiej konieczności chodzenia pieszo. Otóż miał on wejść w bardzo ubłoconych butach do paryskiego salonu księżny Elisabeth Patterson Bonaparte. Ta, pewnie ździebko zniesmaczona, zapytała go, czy pada. Adaś odpowiedział, że owszem, na co księżna drążyła temat: „Pan pieszo przyszedłeś? ” – „Tak. ” – „A czemu pan nie wziąłeś powozu? ” – „Sprzeciwiało się to moim poglądom politycznym” – odpowiedział Adam Mickiewicz, a ponoć rezygnacja z powozu w tym wypadku wynikała ze złej sytuacji finansowej, a nie z zamiłowania Adasia do spacerów.
Babcia wróży dalej, a więc po drugie nie, Adaś nie żył zdrowo: był on strasznym i bardzo namiętnym palaczem tytoniu. Na szczęście nie palił papierosów (papierosy pojawił się dopiero ok. roku 1940, a na rynek amerykański wprowadziła je markaPall Mall”). Adaś najbardziej lubił cygara i fajki (nazywał je lulkami). Z tego co dziś o tytoniu i papierosach wiemya Adaś zapewne paliłby teraz jak kominmoże tytoń właśnie był powodem jego śmierci? Biografowie nie potrafią nigdy do końca dociec prawdy o jego odejściu w Konstantynopolu w roku 1855.

Dziennikarski porządek

Skoro w tytule mamy, że Adam Mickiewicz wielkim patronem jest, wypada, oprócz rzeczy ciekawych i nietypowych o nim, napisać trochę o tym patronowaniu.
Otóż wiele jest różnych szkół i instytucji, które za patrona wybrały sobie właśnie Adasia. Faktycznie jest ich całe zatrzęsienie. Mamy w Polsce kilka, a może nawet kilkanaście szkół podstawowych im. Adama Mickiewicza w naprawdę wielu różnych miastach. Podobnie jest z liceami. Imię Adama Mickiewicza nadano nawet jednemu ze sformułowanych w 1937 roku batalionów ochotników z okresu hiszpańskiej wojny domowej. Pewnie pamiętano o Legionie stworzonym przez Adasia w Rzymie, a Włochy i Hiszpania to prawie to samo, bo ze sobą sąsiadują i dobrze im z tym. Rzeczony batalion istniał krótko, bo rok tylkodo 1938. Nawet niecały, bo bez jednego miesiącaod października do września. Wchodził w skład XIII Brygady Międzynarodowej i walczył – co warto zaznaczyć – po stronie republikańskiej przeciwko siłom generała Francisco Franco. Wypada poza tym dodać, że w Warszawie jest Instytut Adama Mickiewicza, który za cel obrał sobie zwiększenie na świecie wartości marki Polska, jako ogniwa międzynarodowego obiegu idei, wartości i dóbr kultury najwyższej próby.
Jednak to wcale nie koniec patronowania Adasiajest Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, który z okazji nadania mu tego imienia wystawił spektaklKonfederaci barscynapisany przez Adasia w roku 1836. Dramat opowiada pewien epizod konfederacji barskiej z roku 1772. Konkretnie jest to zdobycie Wawelu przez oddział konfederatów. W Warszawie istnieje też Towarzystwo Literackie im. Adama Mickiewicza, które naukowo bada dzieje piśmiennictwa polskiego ze szczególnym uwzględnieniem twórczości Adasia i literatury mu współczesnej.

I oczywiście wśród instytucji, którym Adaś patronuje jest jeszcze inspiracja do tego artykułu, czyli Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu.



Natalia Mikołajska