SEANS NA WEEKEND

Już pierwsze dzikie
gęsi wracają do Polski, to znak, że coraz bliżej wiosna, czyli najbardziej „ptasia”
pora roku. Te sympatyczne stworzenia potrafią czasami pokazać swoje pazury.
Między innymi o tym opowiada film „Ptaki” Alfreda Hitchcocka.
„Ptaki” to jeden z najlepszych filmów mistrza suspensu. Po
pierwszych atakach ptaków, przeczuwamy, że to dopiero początek, że „coś wisi w
powietrzu”, by dopiero po pewnym czasie zaatakować z większą siłą, a później
jeszcze mocniej. I tak przez cały film czujemy, że „coś się zbliża”, że to
jeszcze nie koniec.
Fabuła
W sklepie zoologicznym w San Francisco Melanie Daniels
spotyka młodego prawnika Mitcha Brennera. Ich przypadkowa rozmowa intryguje
Melanie tak bardzo, że postanawia sprawdzić, kim jest i gdzie mieszka ów
nieznajomy. Dodatkowo kupuje dla niego papużki nierozłączki, które Mitch miał
zamiar kupić młodszej siostrze Kathy na urodziny.
 

Kadr z filmu

W ślad za prawnikiem Melanie wiezie klatkę do nadmorskiej
miejscowości Bodega Bay, gdzie Brenner spędza weekendy z matką Lydią i siostrą.
Wkrótce po przyjeździe Melanie zostaje zaatakowana przez mewę. Następnego dnia,
w czasie przyjęcia urodzinowego Kathy, rozpoczyna się wielki atak ptaków, które
pojawiają się znienacka i nagle znikają. Jest to dopiero początek tajemniczych
wydarzeń – już wkrótce w miasteczku rozpętają prawdziwe piekło.
Wszystko przez ptaki różnych gatunków, które pojawiają się
jakby znikąd, atakują ludzi i znikają na jakiś czas tylko po to, aby wrócić w
najmniej oczekiwanym momencie, a kolejne napady są coraz groźniejsze. Pojawiają
się ofiary śmiertelne. Przerażeni mieszkańcy walczą o życie, a ogólnej panice
towarzyszą próby opanowania sytuacji…
 

Kadr z filmu

Film w oryginale nosi tytuł „The Birds” i trwa 119 min.
Dzieło wyreżyserował Alfred Hitchcock. Zdjęcia do filmu powstawały od 5 marca
do 10 lipca 1962 roku w Bodega, Los Angeles, Bodega Bay, Bloomfield, Universal
City, Valley Ford i San Francisco (Kalifornia, USA). Premiera filmu odbyła się
28 marca 1963 roku.
Obsada
Rod Taylor jako Mitch Brenner
Jessica Tandy
jako Lydia Brenner
Suzanne
Pleshette jako Annie Hayworth
Tippi Hedren
jako Melanie Daniels
Veronica
Cartwright jako Cathy Brenner
Ethel
Griffies jako Pani Bundy, ornitolog
Charles
McGraw jako Sebastian Sholes, rybak w restauracji
Ruth McDevitt jako Pani MacGruder, sprzedawczyni w sklepie
zoologicznym
 

Kadr z filmu

Do roli Annie Hayworth pod uwagę brana była Jane Fonda i Anne
Bancroft, ale Alfred Hitchcock nie chciał żadnych znanych aktorów poza Jessicą
Tandy, żeby ich honoraria nie zmniejszyły budżetu przeznaczonego na efekty
specjalne.
Joseph Stefano otrzymał propozycję napisania scenariusza do „Ptaków”.
Efekty jego pracy nie były zadowalające, dlatego zastąpił go Evan Hunter.
Ciekawostki i błędy
produkcyjne
W scenie, gdy Melanie wysiada z łodzi po ataku mewy, jej
portmonetka znika. Natomiast, gdy Melanie i Mitch są na szczycie urwiska, widać,
iż obydwoje mają po dwa cienie.
Po ataku mewy na Melanie jej fryzura zmienia się w kolejnych
ujęciach. Podobnie jest w scenie, gdy Melanie podaje Lydii herbatę – uczesanie
tej drugiej zmienia się w poszczególnych ujęciach.
Kiedy Melanie wysiada z samochodu (idąc po raz pierwszy na
obiad), na jej prawej dłoni nie ma rękawiczki. Potem kobieta ma już obie.
 

Kadr z filmu

W końcówce filmu Mitch wsiada do samochodu Melanie, by
wyjechać nim z garażu. Zasuwa szybę, jednak po chwili szyba jest znowu
odsunięta.
Kiedy Melanie wchodzi na górę po schodach, na ścianie widać
jej cień, mimo iż jedynym źródłem światła jest jej latarka.
Tuż przed eksplozją na stacji benzynowej właściciel
czerwonego samochodu tankuje paliwo. Po chwili wokół auta jest rozlana benzyna,
jednak nie w pobliżu baku.
Dwa ptaki uderzają w budkę telefoniczną, powodując pęknięcia
szyb. Te jednak znikają, gdy Melanie ucieka z budki.
Kiedy Mitch zamyka okno i przy pomocy kabla od lampy, chce je
dodatkowo nim związać, w świeczniku widzimy tkwiącą świeczkę. W kolejnym ujęciu
nie ma jej.
Kiedy Lydia mija drzwi pana Fauceta, jej notes jest brązowy,
a w kolejnym ujęciu – czarny.
Kiedy Melanie i Mitch przechodzą obok Bodega Bay School,
wchodzą w kałużę i brudzą sobie buty. W następnej scenie, gdy Mitch dochodzi do
ogródka Annie, jego buty są idealnie czyste.
 

Kadr z filmu

Najtrudniejsze zadanie miała chyba Tippi Hedren, która przez
cały tydzień musiała znosić trudy kręcenia sceny ataku ptaków na strychu.
Rzucano w nią żywymi ptakami, niektóre były nawet przyczepione do jej ubrania,
aby nie odleciały. Legenda głosi, iż zaprzestano kręcenia tej sceny dopiero
wtedy, kiedy jakiś ptak zranił Hedren w dolną powiekę. Prace nad całą sceną
zajęły łącznie tydzień. Jednak produkcję trzeba było wstrzymać na kolejne
siedem dni, zanim aktorka doszła do siebie.
Niezwykły film, to i zwiastun niezwykły. Występuje w nim sam
Hitchcock, który wygłasza ironiczny wykład na temat ptaków. Wyjaśnia dlaczego
nasi skrzydlaci przyjaciele powinni być nam wdzięczni za: kapelusze z piórami, wykwintne
dania z drobiu, pozłacane klatki itp. Pod koniec wykładu wbiega Tippi Hedren i
krzyczy z przerażeniem: „Nadlatują!”.
Wysokie koszty produkcji spowodowały, iż twórcy zrezygnowali
z końcowego ujęcia mostu Golden Gate pokrytego ptakami.
Prawa do ekranizacji powieści Daphne Du Maurier „Ptaki”
zostały zakupione z myślą o odcinku serialu „Alfred Hitchcock Presents” z 1955
roku.
Rod Taylor twierdził, iż większości ptaków podawano do
spożycia pszenicę nasączoną whisky. Był to sposób na uzyskanie anormalnych
zachowań ptaków.
W czasie brytyjskiej premiery filmu na placu Leicester w
Odeon (Anglia) z głośników ukrytych w drzewach puszczano odgłosy ptactwa, by
jeszcze bardziej przerazić publiczność.
Film posiada alternatywne zakończenie oraz sceny wycięte,
które w postaci storyboardów można obejrzeć na płytach DVD i Bluray.
„Ptaki” nie mają typowego w tamtym czasie „the end” na
zakończenie, ponieważ reżyser Alfred Hitchcock chciał w ten sposób wywołać u
widza świadomość, że zagrożenie wciąż istnieje.
 

Kadr z filmu

„Ptaki” można śmiało uznać za jeden z najlepszych i
najważniejszych thrillerów w historii kina. Mimo upływu lat, film wciąć wywiera
wrażenie na widzach.
Gdybym miał wybrać najlepszy film Alfreda Hitchcocka,
wahałbym się między „Psychozą” a „Ptakami” właśnie. „Ptaki” to wielki film
Wielkiego Mistrza, który postępował zgodnie z zasadą: „Film powinien zaczynać
się od trzęsienia ziemi. Później napięcie ma ciągle wzrastać…”. Możemy to
właśnie zaobserwować w „ptasim filmie”.
Niniejszy film jest zbiorem obrazów bardzo sugestywnych i
mocno zapadających w pamięć, to m.in. dwie papużki w klatce, kołyszące się na
boki podczas jazdy samochodem; idylliczne miasteczko portowe, które zdaje się
być na końcu świata; eksplozja samochodu; Tippi Hedren uwięziona w budce
telefonicznej; czy chyba najlepsza scena, gdy Melanie siedzi na ławce przed
szkołą i czeka koniec lekcji, pali spokojnie papierosa, obserwuje lot kruka,
obraca się i widzi za sobą wielkie stado ptaków, szykujących się do ataku. W „Ptakach”
każda postać, każdy gest, każda scena, zdaje się mieć swoją wartość dla całego
filmu. Szczególnie widać to w ostatniej scenie – rozegranej w całkowitej nocnej
ciszy – ucieczce rodziny Mitcha. W żadnym innym filmie cisza nie brzmiała tak
groźnie.
Mimo to niektórzy zarzucali obrazowi Hitchcocka zbyt duży
minimalizm na ścieżce dźwiękowej. Podobne zarzuty stawiali widzowie oczekujący
krwistego horroru, a obejrzeli właśnie rasowy dreszczowiec.
Mocną stroną filmu jest także aktorstwo. Mimo, iż grająca
główną rolę debiutantka Tippi Hedren stanowiła estetyczny atut filmu, ale jako
Melanie Daniels nie zachwycała, a jej zasób mimiki i gestykulacji okazał się
bardzo ograniczony, to za swoją kreację otrzymała Złoty Glob. Dużo lepiej
wypadł Rod Taylor, natomiast najlepiej zagrała Jessica Tandy.

Największym atutem filmu jest scenariusz. Fabuła zaczyna się
– co prawda – mało obiecująco, nieśpiesznie, spychając główną oś fabuły na
drugi plan. Po 30 minutach tytułowe ptaki latają po niebie, ale jeszcze nie
odgrywają najważniejszej roli. Geniusz Hitchcocka sprawił, iż widz skupiony na
czymś innym nie przeczuwa zagrożenia. Kilka wzmianek o ptakach tworzy
niesamowite napięcie, gdyż wiemy, że coś się wydarzy, jednak nie wiemy kiedy i
co dokładnie. Wszystko to do czasu, aż nadchodzi pierwszy atak, który wstrząsa
zarówno bohaterami jaki i widzem. Od tego momentu wiemy, z czym mamy do
czynienia. Mimo to Hitchcock umiejętnie prowadzi dalszą akcję, a sekwencje
ataków ptaków są zrealizowane z niezwykłym wyczuciem i realizmem. Film został
nominowany do Oscara za efekty specjalne.
W „Brunecie wieczorową porą” dowiedzieliśmy się, że „siły
przyrody w służbie człowieka”. W „Ptakach” możemy natomiast zobaczyć siły
przyrody skierowane przeciwko ludziom. Kto wygra tę nierówną walkę? To należy
sprawdzić samemu, oglądając dzieło Alfreda Hitchcocka.
Michał Sobkowiak