17 lipca 2015 po raz pierwszy dla publiczności otwiera swe podwoje ‘Spichlerz
Polskiego Rocka’, część ‘Muzeum Regionalnego’ w Jarocinie.

W tym roku ‘Festiwal’ w Jarocinie,
który jest jedyną i prawdziwą stolicą  polskiego
rocka, potrwa od 17 do 19 lipca. Przez tę unikatowość i autentyczność to w
sumie niewielkie wielkopolskie miasto z ponad czterdziestoletnią historią
festiwali rockowych (mogliśmy trochę poczytać o tym w wywiadzie z Krzyśkiem Wodniczakiem – tutaj)
jest odpowiednim miejscem dla nowoczesnego, multimedialnego muzeum rockowej
muzyki i 30-letniej historii jarocińskich festiwali, które nazywać ma się: ‘Spichlerz
Polskiego Rocka’.
Dlaczego ‘Spichlerz’ powstał?
Tak to już jest, że Jarocin
utożsamiany jest z Festiwalem. Jednak odwiedzający miasto turyści i fani rocka
przybywający na kolejne jego edycje nie znajdują miejsca, w którym mogliby
zapoznać się z historią imprezy mającej wielki wpływ na rozwój muzyki rockowej
w Polsce. ‘Spichlerz’ takim miejscem ma być, a przy okazji stać się swoistym magnesem,
który będzie przyciągał do Jarocina fanów muzyki rockowej przez cały rok, a nie
tylko podczas trwania Festiwalu.
Skąd ta nazwa?
Odpowiedź jest bardzo prosta
– ta część jarocińskiego muzeum regionalnego znajduje się w specjalnie
zaadaptowanym na ten cel dawnym spichlerzu zbożowym. Budynek poza tym jest
jednym z centralnych i zabytkowych elementów miasta.
Co będziemy oglądać w ‘Spichlerzu’?
Wystawa „spichlerzowa” mieć
będzie charakter multimedialny. Nie tak jak w Gdańsku, gdzie spokojnie
funkcjonuje sobie muzeum polskiego rocka, autorstwa Krzyśka Skiby i Pawła „Koñjo”
Konnaka. Jednak są tam
tylko 3
gitary, 2 kapelusze, 5 czy 10 płyt analogowych, 12 plakatów i 3 afisze, czyli „zupełna
partyzantka”, jak opisał to Krzysiek Wodniczak.
Natomiast osoby
odwiedzające jarociński ‘Spichlerz’ będą mogły obejrzeć bogatą dokumentację
fotograficzną wykonaną podczas kolejnych edycji Festiwalu. Warto tu dodać, że
autorami tych zdjęć jest wielu fotografów, bo i profesjonalnych, i amatorów, ale
także przez funkcjonariuszy UB (przecież w latach 80-tych na Festiwalu działały
ze zmienną siłą inwigilacja i cenzura). Dla ciekawych dostępne będą też oryginalne
koncertowe nagrania muzyczne i filmowe, a także filmy dokumentalne ilustrujące
fenomen Jarocina. Będzie można poza tym prześledzić rok po roku historię
imprezy na podstawie artykułów zamieszczanych przez lata w prasie lokalnej i
ogólnopolskiej. Na ekspozycji znajdą się również oryginale plakaty, foldery
festiwalowe, karnety, wejściówki, pamiątkowe koszulki, znaczki reklamowe i setki
innych jeszcze przedmiotów.
W
muzeum jest też miejsce na zbiory pasjonatów, którzy użyczą mu eksponatów ze
swoich prywatnych archiwów. Niezwykle cennymi obiektami dla fanów rocka
będą zaś pamiątki przekazywane przez polskich muzyków rockowych.
Co jeszcze?
W ‘Spichlerzu’ realizowane będą
różne wydarzenia, czy też projekty kulturalne. Parter budynku bowiem będzie czymś
w rodzaju gospody muzycznej, gdzie prezentować się będą młode zespoły.
Natalia Mikołajska